- Pracuję w kilku miejscach, podobnie jak moi koledzy ze szpitala – mówi lekarz zakaźnik. – Żaden z nas nie będzie rezygnował z dodatkowych źródeł dochodu póki taki zakaz nie zostanie zapisany w prawie.
Doktor Grzegorz Krzyżanowski z Prezydium Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi nie neguje, że w obecnej sytuacji pracownicy ochrony zdrowia powinni pracować w jednym miejscu, a już zwłaszcza ci, którzy przyjmują chorych w szpitalnych oddziałach ratunkowych, pogotowiu czy też zatrudnieni w domach pomoc społecznej. Ale irytuje go to, że ministerstwo zdrowia wprowadza obostrzenia omijając prawo.
- Nie ma szpitala, która bazowałby tylko na własnych pracownikach – mówi. - My lekarze nie chcemy biegać z jednego miejsca pracy do drugiego. Ale brakuje personelu i my w ten sposób łatamy dziury. Zresztą podobnie ma się sprawa z pielęgniarkami.
Zdaniem doktora Ministerstwo Zdrowia zamiast omijać prawo powinno zapewnić pracownikom medycznym dostęp do testów genetycznych w kierunku koronawirusa. Powinny być one wykonywane systematycznie wszystkim pracownikom. Tymczasem robi się je od wielkiego święta, tylko nielicznym pracownikom, a na wynik badania trzeba czekać do dwóch tygodni. Przekonał się o tym doktor gdy wysłał do badania testy pobrane od 18 pracowników. Poza tym jak zwracają uwagę liczni lekarze dyrektorzy szpitali boją się zlecać testy aby nie zostać obciążonym kosztami takich badań.
Ministerstwo Zdrowia rozważa aby wprowadzić rekompensaty dla medyków, którzy zdecydują się pracować tylko w jednym miejscu. Za utracone zarobki w innych podmiotach otrzymaliby od 50 do 80 proc. kwoty utraconych zarobków. Pieniądze miałby wypłacać NFZ.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"