Master Pharm Rugby Łódź. Zdobyli 83 punkty, pierwsze w... 26 sekundzie

Nie dała cienia szans zdziesiątkowanej Arce Gdynia, odnosząc najwyższe zwycięstwo w sezonie.
Pierwsze punkty grający na Łodziance Master Pham Rugby wywalczyli już w 26 sekundzie spotkania. Przyłożenie po indywidualnej akcji zaliczył Krystian Pogorzelski.

Trener łodzian Przemysław Szyburski: Początek meczu był imponujący. Duża koncentracja w każdym momencie. Szacunek dla moich zawodników, ale i dla rywali, którzy walczyli i zdobyli honorowe punkty. Nie ma dwóch zdań, wygrywając wszystkie mecze wiosną zasłużyliśmy sobie na grę w finale. Będziemy walczyć o odzyskanie tytułu mistrza Polski.
Kapitan Michał Mirosz: Cieszy mnie postawa drużyny, bo w pierwszej połowie naprawdę funkcjonowaliśmy bardzo dobrze. Jesteśmy liderami wiosny, ale najważniejszy mecz przed nami. Chcemy i po spotkaniu w Sopocie pozostać liderami polskiego rugby. Teraz na chłodno przeanalizujemy zalety i wady naszego przeciwnika. To, że finał jest w Sopocie dodaje dodatkowego smaczku rywalizacji i tylko nas mobilizuje, żeby wygrać na obcym terenie. Nie ma twierdzy nie do zdobycia, oby udało się nam wiosną zdobyć ją... po raz drugi.

Master Pharm Rugby Łódź Arka Gdynia 83:7 (61:7)

Punkty Mastr Phar Rugby: Kępa 28, Dobijański i Pogorzelski po 10, Kramarenko, Orłowski, Mirosz, Plichta, Kotasa, Urbaniak, Brzozowski po 5. dla Arki: Zypper 5, Szopa 2
Master Pharm Rugby Łódź: Kramarenko (41, Soafa), Plesiński, Kacprowicz, Karpiński (41, Serafin), Shevchenko (69, Mchedlidze), Nibladze, Justyński (41, Orłowski), Mirosz, Plichta, Kępa, Kotasa, Urbaniak, Dobijański, Wlaźlak, Pogorzelski (41, Brzozowski)

W wielkiej grze o mistrzostwo Polski w rugby 4 lipca o godz. 15 (transmisja TVP Sport) spotkają się w Sopocie Ogniwo z Master Pharm Rugby Łódź. Dzień wcześniej w starciu o brązowy medal Skra Warszawa zmierzy się z Orkanem Sochaczew.