1/25
Do zakaźnej izby przyjęć w tym roku trafiło z chorobami przywiezionymi z tropików mniej pacjentów niż w roku przed pandemią.
2/25
- Pacjent, który nadepnął na rybę kamień miał duże szczęście - uniknął amputacji stopy - mówi dr Krzysztof Krawczyk, lekarz chorób zakaźnych i kierownik zakaźnej izby przyjęć w szpitalu im. Biegańskiego.
3/25
Mieszkańcy naszego regionu najczęściej wyjeżdżają na tydzień urlopu do krajów w basenie Morza Śródziemnego. Wracają najczęściej z dolegliwościami ze strony przewodu pokarmowego i oddechowego.
4/25
Do zakaźnej izby przyjęć trafiła także pacjentka, której omal nie oskalpowała małpa.