Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Macierewicz: Do 2029 Polska obroni się przed każdym

aip
W czwartek w gmachu Akademii Sztuki Wojennej na warszawskim Rembertowie kierownictwo MON przedstawiło główne założenia przygotowanej od kwietnia zeszłego roku koncepcji obronnej RP.

Złożony z sześciu pionów zespół, w którym w szczytowym okresie pracowało niemal 1,7 tys. specjalistów, a którego działania koordynował wiceminister Tomasz Szatkowski, w wyniku analizy doktryn wojennych czy potencjału polskich sił zbrojnych wyznaczył kierunki rozwoju polskiej armii na najbliższe 15 lat. - Chcemy, by siły zbrojne mogły realizować swój podstawowy konstytucyjny obowiązek, jakim jest obrona granic, niepodległości i niepodzielności kraju - mówił Antoni Macierewicz.

Szef MON przekonywał, że w ostatnich kilkudziesięciu latach armia nie wywiązywała się z tego zadania. - Wszystkie programy zbrojeniowe były dramatycznie nieoszacowanie, realizowane w sposób dramatycznie ułomny. Marnotrawiono gigantyczne pieniądze, bez żadnych efektów - mówił minister, zarzucając poprzednikom, że za ich rządów rozwój siły zbrojnych nie opierał się na naukowych ekspertyzach, lecz był efektem aktywności krajowych i zagranicznych grup interesów. Jak sugerował szef MON, przełomem w tym zakresie był dopiero szczyt NATO.

- Teraz, dzięki rządowej Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju, przeznaczamy na zbrojenia 2 proc. PKB, a do roku 2030 będzie to 2,5 proc. - zapowiadał Macierewicz. Minister przekonywał, że bez odpowiednich analiz mogłyby być to pieniądze wyrzucone w błoto. - Dzięki zespołowi ministra Szatkowskiego pieniądze będą alokowane do tych dziedzin, które w największym stopniu pozwolą zatrzymać każdego przeciwnika - mówił minister, dowodząc, że w przypadku adaptacji wniosków, jakie płyną z SPO, polska armia w 2029 r. będzie w stanie obronić się przed każdym wrogiem.

- Tak wynika z przeprowadzanych analiz, tzw. gier wojennych - tłumaczył wiceminister Szatkowski. MON chce postawić na strategię antydostępową, kilkakrotny wzrost wydatków na artylerię lufową i rakietową, projektowanie nowych czołgów, program polskiego satelity wojskowego, technologie laserowe, drony rozpoznawcze czy odbudowę czwartej dywizji. To oznacza wzrost liczebności armii nawet do 250 tys. żołnierzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany