Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzki ogród zoologiczny wraca do hodowli zagrożonego wymarciem gatunku

Magdalena Rubaszewska
Magdalena Rubaszewska
Para lwów azjatyckich z łódzkiego zoo - Loki i Shiva - są razem od dwóch tygodni przez całą dobę, jedynie z przerwą na posiłki, by nie pokłóciły się o jedzenie. Randka non stop dobrze wróży na przyszłość.

- Loki! Loki! - woła Mikołaj Zybała, opiekun drapieżników. I wielka głowa z grzywą odwraca się. Loki i Shiva nie obnoszą się bowiem ze swoją relacją. Na wybiegu leżą obok siebie ukryci w gęstwinie zieleni.

Łódzkie zoo jako drugie w Polsce (razem z krakowskim) i 40 w Europie hoduje lwy azjatyckie. Te duże koty są w naturze bliskie wyginięcia, żyją tylko w rezerwacie w lesie Gir w Indiach, a populacja liczy 500 osobników. To i tak wiele, bo sto lat temu było ich zaledwie 13. Dzięki ochronie gatunku udało się zapobiec całkowitemu wymarciu tych dużych drapieżników.
Sprowadzając dwa młode osobniki zoo chce powrócić do hodowli tych zwierząt.

4-letni Loki, przybysz z Irlandii, mieszka w łódzkim zoo od ubiegłego roku. Rok starsza Shiva przyjechała z Miluzy we Francji w kwietniu tego roku.

-Liczymy, że ta para stworzy nową linię hodowlaną, a młode osobniki zasilą populację ogrodów zoologicznych - mówił wczoraj, w Międzynarodowym Dniu Lwa Tomasz Jóźwik, wieceprezes łódzkiego ogrodu.

Loki i Shiva od razu przypadli sobie do gustu, ale lwica podchodzi do związku z dystansem, nie pozwala na duże poufałości. Na początku warczała i podnosiła łapę, gdy Loki pozwalał sobie za dużo. Jednak to lwi dżentelmen, nie naciska, nie narzuca się.
- Musi się mocno starać o jej względy, ale jest cierpliwy. Zbliża się do niej, krąży, a gdy lwica nie reaguje nerwowo, kładzie blisko niej. I mamy nadzieję, że w końcu zdobędzie jej serce. Obserwujemy coraz większą zażyłość - dodaje Mikołaj Zybała.
Pojawienie się lwiątek oznaczałoby ogromny sukces hodowlany.

- Populacja tych lwów w ogrodach jest mała. Problemem jest też niska płodność zwłaszcza męskich osobników - dodaje prezes Jóźwik.

Także w słynącym przed laty z dużych przychówków łódzkim ogrodzie nastąpił impas. Lwy zestarzały się, przepadła szansa na potomstwo, a seniorzy - Chaya i Maksimus zostali wysłani na emeryturę do zoo w Lublanie. Teraz cała nadzieja w Lokim i Shivie.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany