Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzki biznesmen zgubił i odzyskał... 200 tysięcy dolarów!

(pol)
Pan Marian z odzyskaną gotówką i ogłoszeniami, które rozklejał.
Pan Marian z odzyskaną gotówką i ogłoszeniami, które rozklejał. Łukasz Kasprzak
W wielkim stresie żył przez tydzień pan Marian, łódzki biznesmen. W ubiegłą środę zgubił na ul. Legionów, między ul. Żeligowskiego a ul. Cmentarną, torbę torbę z... 200 tys. dolarów i 20 tys. funtów. Wczoraj, gdy rozwieszał w tej okolicy ogłoszenia informujące o stracie, podszedł do niego mężczyzna i... oddał pieniądze.


- W środę 25 maja około godz. 13 jechałem z torbą pełną pieniędzy. Torbę postawiłem na innej w bagażniku. Spieszyłem się, miałem mnóstwo spraw tego dnia - opowiada pan Marian. - Niestety źle zamknąłem pokrywę i gdy auto znajdowało się na ul. Legionów przy ul. Cmentarnej, wjechałem na dziurę, pojazd podskoczył i torba wypadła. Zorientowałem się po kilkuset metrach, że bagażnik jest otwarty i wróciłem, ale nie było już śladu po zgubie.
Torba z pieniędzmi wypadła z bagażnika forda na ul. Legionów.
Pan Marian z odzyskaną gotówką i ogłoszeniami, które rozklejał.
Załamany biznesmen zgłosił sprawę policji i dał ogłoszenia do prasy. Informował w nich m.in. o nagrodzie dla znalazcy.
- Jedynym istotnym sygnałem był telefon od kogoś, kto miał widzieć mężczyznę podnoszącego torbę, która wypadła z auta. Jednak na tym się skończyło - wspomina łodzianin. - Byłem załamany, ale powoli zaczynałem oswajać się z myślą, że tych pieniędzy już nigdy nie odzyskam. Z drugiej strony wstydziłem się swojego gapiostwa.
Pan Marian opowiada, że wczoraj, gdy rozklejał przy ul. Legionów kolejne kartki z komunikatami o zdarzeniu, podszedł do niego starszy mężczyzna.
- Czy pan coś zgubił? - zapytał, a gdy biznesmen potwierdził, zadawał kolejne pytania.
- Ile tam było?
- 200 tysięcy dolarów.
- I?
- 20 tysięcy funtów.
- To wszystko?
- Były jeszcze klucze - przyznał pan Marian.
Wówczas mężczyzna miał stwierdzić, że 25 maja około godz. 16 znalazł torbę z pieniędzmi, ale do podanych kwot trochę brakowało. Oddał torbę, za co otrzymał stosowną nagrodę.
- Nie spodziewałem się, że są jeszcze na świecie tak uczciwi ludzie. Ciągle jestem w szoku - mówi pan Marian.
Podkomisarz Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi potwierdza, że z tak dziwną sprawą funkcjonariusze dawno nie mieli do czynienia: - Przyjęliśmy zgłoszenie o zaginięciu znacznej kwoty pieniędzy w podanym rejonie. Jednak okoliczności tego zdarzenia pozostają niejasne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany