Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzka Nagroda Literacka dla J.M. Rymkiewicza. Sława Lisiecka mówi: Mój mąż przewraca się w grobie!

Renata Sas
Burzliwy finał miało dzisiejsze zamknięcie IX Festiwalu Puls Literatury. Cykl spotkań z pisarzami, wystaw, koncertów kończyło ogłoszenie laureata Nagrody Literackiej im. Juliana Tuwima. Za całokształt twórczości statuetka i 50 000 zł wyasygnowane przez miasto przyznane zostało Jarosławowi Markowi Rymkiewiczowi.

Werdykt podzielił kapitułę, wotum separatum zgłosiły Kinga Dunin i Beata Stasińska, podkreślając, że oceniający powinni się odnieść także do idei wyrażanych przez pisarza, a te zmierzają ku wizjom nacjonalistycznym i ksenofobicznym. Ze sprzeciwem wystąpił poeta Przemysław Owczarek.

Sława Lisiecka, żona zmarłego niedawno dyrektora Teatru Nowego Zdzisława Jaskuły, poety, jednego z tych, którzy doprowadzili do reaktywowania nagrody, powiedziała: „gdyby mój mąż żył, ta gala na pewno nie odbyłaby się w tym miejscu. On i Julian Tuwim przewracają się w grobie”. Cytowała wiersze z ostatnich lat, słowa poety, który „stał się wieszczem prawicy”.

Na widowni uznanie dla werdyktu przytłumiły wyrazy kategorycznej dezaprobaty. Ostre komentarze („dobrze jest się przypodobać prawicy, bo kto wie, co czeka ludzi kultury”, „czemu nie dali mu tej nagrody wcześniej”) mieszały się z uwagami, że nigdy nie będzie jednoznacznie dobrego momentu na uhonorowanie twórcy świetnego, ale tak wyraziście określającemu swoje poglądy polityczne. 80-letni Jarosław Marek Rymkiewicz nie przyjechał do Łodzi. Z ekranu podziękował za nagrodę, podkreślał, że to z pewnością za łódzki okres jegożycia.

Poeta, m.in. wyróżniony Nike za tom „Zachód słońca w Milanówku”, dramaturg (m.in. „Odys w Berdyczowie”), tłumacz, eseista (m.in. „Samuel Zborowski”) przywiązany do klasycznych kanonów w sztuce, czerpiący z nastroju romantyków, wiele uwagi poświęca polityce, opowiadając się jednoznacznie po stronie prawicowej (w kuluarach przypominano wiersz „Do Jarosława Kaczyńskiego” napisany tuż po smoleńskiej katastrofie). Ma na koncie wiele laurów.

W kwietniu został laureatem Nagrody Literackiej miasta stołecznego Warszawy w kategorii „Warszawski twórca”, ale odmówił przyjęcia. 100 000 zł miasto przeznaczyło na stypendia dla młodych.

Łódzka nagroda ma przedwojenną tradycję (laureatami byli m.in. Julian Tuwim, Andrzej Strug, Zofia Nałkowska) po wznowieniu przyznana została po raz trzeci. Laureatkami były Magdalena Tulli i Hanna Krall.

Ogłaszając werdykt, o J. M. Rymkiewiczu, przez lata związanym z Łodzią – tu dorastał, studiował na UŁ - w laudacji mówił członek kapituły Leszek Engelking - literaturoznawca, pisarz, krytyk. Wnikliwą analizę literackich dokonań laureata poprzedził stwierdzeniem: czy godzę się z jego tezami, czy nie – jest jednym z moich ulubionych pisarzy współczesnych. Nie tylko polskich.
Festiwal Puls Literatury, którego głównym organizatorem jest Dom Literatury, a dyrektorem Andrzej Strąk, odbywał się w tym roku pod hasłem „W i Na”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany