I tak stało się ono jednym z pięciu projektów ogólnomiejskich, na realizację których zostaną przeznaczone pieniądze z budżetu.
Wspinaczka po jabłko
W ładną pogodę, kiedy słońce mocno przygrzewa, cztery niedźwiedzie chętnie wychodzą na wybieg. Zwłaszcza że na zewnątrz czeka na nie owocowa uczta – jabłka, melony i pomarańcze nadziane na konary, kawałki arbuzów leżące na wysokich pieńkach. By je sięgnąć, zwierzęta muszą się wspiąć, wyciągnąć, pogimnastykować.
Chuligani w łódzkim zoo! Padła druga żyrafa. Sprawę bada policja [zdjęcia]
– I o to właśnie chodzi, by jak najwięcej się ruszały. Chore stawy i kości powinny pracować. Dlatego organizujemy pokazowe karmienie, żeby zmobilizować niedźwiedzie do aktywności – mówi Małgorzata Pacholczyk z działu hodowlanego łódzkiego zoo.
Agata i Westa, niedźwiedzice himalajskie, oraz Mali i Filip, para niedźwiedzi malajskich, mają już bowiem swoje lata. Pierwszym stuknęła czterdziestka, drugim trzydziestka. Z racji wieku dopadły je schorzenia geriatryczne, a niedźwiedzie himalajskie cierpią dodatkowo na reumatyzm. By oszczędzić im bólu, od kilku lat podaje się leki, które jednak nie pozostają obojętne dla osłabionych organizmów. Przede wszystkim obciążają nerki i wątrobę.
Manikiur dwa razy w roku
Gdy przyjrzeć się łódzkim misiom, a w szczególności łapom niedźwiedzi malajskich, to uwagę zwracają długie, mające nawet 10 cm, hakowate pazury. W naturze niedźwiedzie ścierają je, wspinając się na drzewa, by zerwać pyszny kąsek, rozrywając termitiery, by dostać się do owadów, i gniazda pszczół, by dobrać się do miodu. W warunkach ogrodu zoologicznego regulowanie długości pazurów odbywa się z użyciem szczypców.
– Mogłoby wydawać się, że niedźwiedź malajski to taki mały miś. Waży ponad 60 kg, jest zwinny, ale uzbrojony w takie pazury staje się zwierzęciem niebezpiecznym – dodaje Małgorzata Pacholczyk.
Zoo pod okiem kamer. Jeszcze w styczniu poprowadzą światłowód
Niedźwiedź nie poda łapy, by mu przyciąć pazury. Do przeprowadzenia tego zabiegu trzeba go więc uśpić. Gdy zwierzęta były młode, wystarczyło je znieczulić raz na kilka lat. Teraz, gdy stały się mniej ruchliwe i pazury nie ścierają się tak łatwo, nawet dwa razy w roku. A stosowane do uśpienia środki też wywołują skutki uboczne.
Łódzkie zoo. W kasku do sępa, z daleka od tapira. Te niesforne zwierzaki!
Leki nowej generacji dla leciwych i niedomagających niedźwiedzi są błogosławieństwem. Ich działanie nie obciąża starego organizmu, wręcz wspomaga pracę nerek i wątroby. Specyfiki mają właściwości przeciwzapalne i przeciwbólowe, wzmacniają chrząstki stawowe. Dłużej działają, aplikuje się je rzadziej. Niedźwiedzie będą je przyjmować przez rok.
Łódź niedźwiedziami stała
Starsi łodzianie pamiętają, że w łódzkim zoo mieszkały przed laty także niedźwiedzie polarne, brunatne, okularowe i wargacze. Mało kto wie, że ogród przed laty słynął z hodowli niedźwiedzi, będąc potentatem w rozrodzie krzyżówek niedźwiedzi polarnych i brunatnych. Na świat przyszło tu kilkadziesiąt osobników. A dziś w ogrodach w Izraelu, Kanadzie, Toruniu i Bułgarii żyją dzieci Agaty, niedźwiedzicy himalajskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice