5 z 6
Poprzednie
Następne
Łódź. Ktoś rozłożył nieznaną toksyczną substancję na Bałutach? Poparzyły się psy. Kto za to odpowiada?
„U mnie było to samo w parku helenówku... Po powrocie pies nie mógł wysiedzieć, kąpiele nie pomagały, do weta, a u weta zastrzyk i tylko to pomogło...” – napisała jedna z dyskutantek.
Podobne problemy ("łapy jak w ogniu") miały się też przytrafiać czworonogom po spacerach w innej części Łodzi – w rejonie ul. Sanitariuszek i rzeki Ner.
>>> Czytaj dalej przy kolejnej ilustracji >>>