MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: konnicą rozpędzali agresywny tłum [FILM, zdjęcia]

(em)
W ulewnym deszczu, dymie, huku petard i wystrzałów z broni automatycznej, zaprezentowały swoje umiejętności konnice łódzkiej policji i straży miejskiej. Sprawdzian odbył się na terenie oddziału prewencji policji przy ul. Pienistej. Przygotowanie rumaków i jeźdźców do rozpędzania agresywnego tłumu we współdziałaniu z pieszym pododdziałem policji, oceniali przedstawiciele Centrum Szkolenia Policji w Legionowie.

– Konie nie mogą nerwowo reagować na odgłosy wystrzałów, agresywnego tłumu, lecących w ich stronę butelek – zaznacza podkom. Izabela Dobrowolska z Centrum Szkolenia Policji w Legionowie, która przeprowadzała atestację.

Konnicą w agresywny tłum - FILM

Zespół konny łódzkiej policji ma siedzibę w Smardzewicach koło Tomaszowa Mazowieckiego. Liczy 6 funkcjonariuszy i 7 koni (rasy Wielkopolskiej, Małopolskiej i Polski Koń Szlachetnej Półkrwi). Sprawdzian, tzw. atestacja, którą przeprowadzali przedstawiciele Centrum Szkolenia Policji, rozpoczął się już w środę. Przez pierwsze dwa dni oceniano ujeżdżenie koni, m.in pokonywanie płonącej przeszkody, jazdę w ruchu ulicznym i reakcję zwierząt na machanie im przed oczami pałką policyjną. Najtrudniejszy jest jednak do wyćwiczenia atak konnicy ławą.

Ten właśnie element wyszkolenia był oceniany wczoraj. Do sprawdzianu policyjni jeźdźcy przystąpili w zestawach ochronnych. Konie miały ochraniacze na nogach, ich oczy chroniły plastikowe, wytrzymałe na uderzenia, osłony z pleksi. W rolę chuliganów wyposażonych w plastikowe butelki i świece dymne i broń palną, wcielili się funkcjonariusze z Oddziału Prewencji.

– Policyjne rumaki zaliczyły sprawdzian. Będą mogły brać udział w zabezpieczaniu meczów piłkarskich i innych imprez podwyższonego ryzyka. Dobrze są również przygotowane do służby

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany