Łódź Fabryczną odwiedzają bezdomni

- Zapraszamy do schroniska Brata Alberta - słyszą od ochrony, która zdecydowanie wyprasza bezdomnych.

- A pilnujących porządku spotyka się wielu. Ledwo przejdzie ochrona dworca, zaraz za nimi idzie straż ochrony kolei, potem straż miejska, a i policja wpada - mówi pracownica firmy doglądającej toalet.

Pasażerowie i wycieczki zwiedzających, którzy wciąż pojawiają się w nowym obiekcie, nie dają pretekstu do interwencji. Raz tylko grupa młodych mężczyzn, podochocona spożytym alkoholem, zachowywała się zbyt głośno, więc została wyproszona.

Na ogół jest spokojnie, w środku dnia nawet sennie - opowiadają pracownicy punktów gastronomicznych, prasowych i kafejek. Dworzec ożywa wcześnie rano, gdy odjeżdżają pociągi wiozące ludzi do pracy, i późnym popołudniem, gdy składy z nimi wracają. Spółka Przewozy Regionalne przewiozła dotąd swoimi 58 pociągami wyruszającymi z Łodzi Fabrycznej ok. 19 tys. pasażerów (do tego trzeba jeszcze doliczyć podróżnych, którzy kupili bilety w internecie, przez aplikację mobilną czy w automatach). 40 pociągami kolei aglomeracyjnej pojechało (dane z 22 grudnia ub. r.) 99 tys. osób. Spółka PKP Intercity nie ujawnia danych, zasłaniając się tajemnicą handlową.

Na pustawym jak na razie dworcu na najemców wciąż czekają pomieszczenia komercyjne, MPK szykuje do otwarcia swój punkt obsługi klienta, powstaje też Centrum Informacji Turystycznej. Zapewne pasażerów będzie więcej, gdy na część dworca przeznaczoną dla autobusów wreszcie zaczną przyjeżdżać autokary i busy. Na razie odjeżdżają one do Bohumina w Czechach, a ostatnio przybył także kurs do Warszawy.

WIERSZE, ŻYCZENIA NA DZIEŃ BABCI I DZIADKA
NOWY ROK 2017. HOROSKOP DLA WSZYSTKICH ZNAKÓW. HOROSKOP NA NOWY ROK 2017
Wolne dni w 2017 roku

Korki na rondzie ul. Niciarnianej