Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź, czyli utopijna wizja miasta całkiem normalnego

(SP)
O tym, że wiadukty na ul. Dąbrowskiego i Przybyszewskiego są w fatalnym stanie, wiadomo od lat. I od lat ich nie remontowano... Łatwiej wyburzyć i postawić nowe?
O tym, że wiadukty na ul. Dąbrowskiego i Przybyszewskiego są w fatalnym stanie, wiadomo od lat. I od lat ich nie remontowano... Łatwiej wyburzyć i postawić nowe? Anna Odrowska
Wyobraźcie sobie Państwo średniej wielkości europejskie miasto, takie liczące mniej więcej 700 tys. mieszkańców. Nie żadna tam metropolia, ale też i nie zaścianek.

Za to z punktualnie kursującą miejską komunikacją. Z ulicami, gdzie dziura w asfalcie nigdy nie zdąży się rozrosnąć do rozmiaru wanny. Z wiaduktami remontowanymi regularnie. Z inwestycjami zaplanowanymi tak, by uciążliwość związana z ich realizacją była dla mieszkańców jak najmniejsza; no i skończonymi w terminie.

Z rowerowymi drogami zaprojektowanymi tak, by cyklista mógł nimi gdzieś dojechać, a nie tylko zjechać na jezdnię przed ruchliwym skrzyżowaniem. Z przejściami dla pieszych, na których mogą się oni czuć bezpiecznie, a nie jak intruz. Z paroma parkingami zlokalizowanymi na obrzeżach ścisłego centrum, ale wystarczająco blisko, by kierowca (jak wiadomo byt leniwy...) nie musiał krążyć po zatłoczonych ulicach kwadransami, gdy będzie musiał coś w owym centrum załatwić.

Pytanie brzmi: Czy w tej wizji jest coś nie do zrealizowania i dlaczego nie daje się w Łodzi?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany