Sytuacja jest klarowna. Zmierzą się dwa zespoły, które obecnie zamykają tabelę ekstraklasy. Jeśli któryś z nich dozna więc porażki, to z pewnością zakończy rok na ostatniej pozycji. A przynajmniej z kilku względów wpłynie to kiepsko, najdelikatniej zresztą mówiąc, na atmosferę wokół i w drużynie.
16 sierpnia Wisła pokonała ŁKS 4:0 (była to najwyższa porażka ełkaesiaków w tym sezonie. Ale nie tylko dlatego podopieczni Kazimierza Moskala (który kawał swojego sportowego i piłkarskiego życia spędził właśnie w Wiśle) są wyjątkowo zmotywowani.
– Nikogo z nas nie trzeba dodatkowo dopingować. Musimy powalczyć o komplet punktów. Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, lecz nie beznadziejnej – mówi pomocnik ŁKS Piotr Pyrdoł.
– Szanse obu stron oceniam po połowie. Wprawdzie Wisła przełamała serię porażek, ale to nadal jest zespół, który ostatnio miał problemy. My, jako gospodarz, musimy inicjować zagrożenie pod bramką gości. Zgadzam się, że to ważne spotkanie, ale ono nie przesądzi o tym, kto pożegna się za kilka miesięcy z ekstraklasą – przekonuje z kolei szkoleniowiec ŁKS.
Wiadomo, że Moskal nie będzie mógł skorzystać z usług ewego defensora Adriana Klimczaka, który pauzuje za cztery żółte kartki.
Działacze ŁKS rozmawiają z 26-letnim napastnikiem Jakub Wróblem, który ostatnio występował w I-ligowym GKS 1962 Jastrzębie. W meczach o punkty zdobył jesienią osiem goli.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nagłe wieści o Janinie i Tadeuszu z "Sanatorium miłości"! Znamy sensacyjne szczegóły
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco