Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS-GKS Tychy 2:1. Beniaminek ekstraklasy był lepszy od solidnego pierwszoligowca

(bart)
Ełkaesiacy przebywają w Grodzisku Wielkopolskim
Ełkaesiacy przebywają w Grodzisku Wielkopolskim krzysztof szymczak
W pierwszym z dwóch swoich sobotnich meczów sparingowych piłkarze ŁKS pokonali w Grodzisku Wielkopolskim GKS Tychy 2:1 (0:1). Beniaminek ekstraklasy okazał się więc lepszy od pierwszoligowca.

Tyszanie (kibice obydwu zespołów żyją z sobą w przyjaźni) postawili podopiecznym trenera Kazimierza Moskala trudne warunki, co z pewnością go ucieszyło.

Już w 12 minucie to GKS wyszedł na prowadzenie, dokumentując swoją przewagę w środku pola. Po wymianie piłek Łukasza Grzeszczyka i Dario Kristo, w polu karne wbiegł Mateusz Piątkowski i pewnym uderzeniem pokonał Michała Kołbę. Przynajmniej kilku ełkaesiaków jest współwinnch utraty tego gola, z Janem Sobocińskim na czele.

Gra stopniowo się wyrównywała, chociaż żadnej taryfy ulgowej nie było. Między innymi groźnie wyglądającego urazu doznał Patryk Bryła, który na szczęście zdołał wrócić na murawę.

Po zmianie stron tyszanie groźnie kontratakowali, zaś ŁKS ze wszystkich sił starał się doprowadzić do wyrównania. W 57 min po podaniu Sobocińskiego i podaniu głową Jana Grzesika Łukasz Sekulski nie dal jednak rady Konradowi Jałosze.

Drużyna z naszego miasta trafiła do siatki w 79 min. Jewgen Radionow dograł do Ricardo Guimy, który pewnie strzelił w długi róg bramki.

W 86 min Radionow trafił w Jałochę, to jednak nie był koniec emocji.

W 88 beniaminek ekstraklasy już prowadził. Młody Artur Sójka podał do Michała Trąbki, a ten nie dał szans golkiperowi.

Wprawdzie GKS zdobył jeszcze gola, ale arbiter zasygnalizował spalonego.

Szkoleniowcem tyszan jest znany przez laty pomocnik Ryszard Tarasiewicz, który kiedyś opiekował się krótko ŁKS.

Przypomnijmy, że w minioną środę łodzianie pokonali 3:0 innego pierwszoligowca, Wartę Poznań.

O 17 ełkaesiacy zmierzą się jeszcze w Grodzisku z trzecioligową Kotwicą Kołobrzeg.

ŁKS Łódź – GKS Tychy 2:1 (0:1)
0:1 - Piątkowski (12), 1:1 - Ricardo Guima (80), 2:1 - Trąbka (88).
ŁKS: Kołba (46, Budzyński) – Grzesik, Juraszek, Sobociński, Klimczak – Bryła (70, Trąbka), Piątek (70, Sójka), Kalinkowski, Ricardo Guima, Pirulo (70, Ratajczyk) – Sekulski (70, Radionow).
GKS: Jałocha (62, Odyjewski) – Mańka (46, K. Piątek), Biernat (46, Pańkowski), Kowalczyk (46, Sołowiej), Kallaste (46, Szołtys) – Biegański (46, Połap, 70, Wróblewski), Kristo (46, Szumilas), Daniel (46, Laskoś), Grzeszczyk (46, Kasprzyk, 70, Staniucha), Steblecki (46, J. Piątek) – Piątkowski (46, Scalet).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany