ŁKS. Zagrajcie brzydko, ale wyrachowanie i skutecznie!

Zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Żeby odmienić swój nędzny ligowy los, musieliby znów zacząć zdobywać bezcenne punkty. Będzie to piekielnie trudne, bo w niedzielę o godz. 15 podejmą drużynę czołówki Cracovię.
Co zrobić, żeby przerwać niemoc? Moim zdaniem skończyć z myśleniem o tym czy grać na tak czy na nie, tylko skupić się na celu zdobyciu punktów, bez względu na sposoby. Z bólem serca, ale przystanę na to, żeby łodzianie pokazali brzydki, ale do bólu skuteczny futbol, na zimno wykorzystując błąd czy błędy rywala, a takie w każdym meczu zdarzają się każdej drużynie. Chciałbym, żeby znów zagrali na zero z tyłu, nie popełniając juniorskich gaf w grze obronnej. Czy to jednak jest możliwe?
Możemy tylko sobie powzdychać. Najlepszym graczem na boisku w meczu Lechia ŁKS (3:1) był pomocnik gdańszczan Jarosław Kubicki, który zaliczył dwie asysty i kluczowe podanie w spotkaniu. Szkoda, że w jego ślady nie poszedł były klubowy kolega z Zagłębia Lubin, dziś ełkaesiak Łukasz Piątek, który jak pozostali łódzcy piłkarze, rozegrał bezbarwne zawody.
Pomysł z Pirulo w ataku nie przyniósł żadnych korzyści drużynie. Łukasz Sekulski zaczął trenować, nie chcieliśmy ryzykować, żeby mu się kontuzja nie odnowiła, dlatego nie pojawił się w Gdańsku. Chcemy go mieć na Cracovię powiedział trener Kazimierz Moskal. To może świadczyć o tym, że Sekulski zagra od pierwszych minut w niedzielnym pojedynku.
Strzelając swoją 67 i 68 bramkę w ekstraklasie (obie drużynie ŁKS!), Flavio Paixao przeszedł do historii jako najskuteczniejszy obcokrajowiec w historii ligi. Portugalczyk podkreślił, że jego celem nie jest bicie rekordów. Nigdy nie szukałem żadnych rekordów. Moja filozofia jest taka, że każdego dnia idę do pracy i daję z siebie 200 procent, a co z tego wychodzi, jest sprawą naturalną powiedział Flavio.