ŁKS zagra w sobotę z Lechem

Zapewne łódzka drużyna dobrze pamięta, że to właśnie zespół ze stolicy Wielkopolski sprawił ełkaesiakom najwyższe baty w rundzie jesiennej. W meczu inaugurującym sezon Lech wygrał aż 5:0.
Może zabrzmi to niezbyt poważnie, ale w niedzielę pojawia się szansa, aby odgryźć się rywalowi. Po prostu poznaniacy obecnie są w wyraźnym dołku i wszyscy w ostatnim czasie z ich słabości korzystali. Wystarczy tylko przypomnieć, że w niedzielę zespół trenera Jose Marii Bakero i to na jego stadionie, pokonał Widzew. Może warto wziąć przykład z sąsiada zza miedzy.

Trener Ryszard Tarasiewicz, choć pracuje w ŁKS krótko, to jednak kolejny raz będzie musiał zmieniać wyjściową jedenastkę. Z powodu żółtych kartek nie będą mogli zagrać Michał Łabędzki i Marek Saganowski. Z kolei kontuzja wykluczyła Pawła Golańskiego. Niby spore osłabienie zespołu, a z drugiej strony - szansa dla dublerów, by pokazać, że nie są wcale gorsi od zawodników, który potocznie określa się kluczowymi graczami jedenastki.