Pokazali tym samym, że są tylko przeciętną drużyną III ligi, która zamiast myśleć o awansie do wyższej klasy, musi w każdym kolejnym spotkaniu walczyć o to, żeby nie znaleź się w strefie spadkowej.
Bramki padły po katastrofalnych błędach łodzian w grze defensywnej. Na dodatek najlepszy strzelec zespołu – Adam Patora, przy stanie 0:0, nie trafił z siedmiu metrów do praktycznie pustej bramki.
W ŁKS nie ma poza bramkarzem zawodnika, na którym można polegać jak na Zawiszy. Michał Kołba interweniuje pewnie, wygrywa pojedynki sam na sam, dwoi się i troi, ale sam nie rozstrzygnie meczów na korzyść swojej drużyny. Pozostali piłkarze mają krótkotrwałe wzloty (jak choćby Dawid Sarafiński czy wspomniany Adam Patora) i dramatyczne upadki, kosztujące zespół utratę bramek i punktów.
ŁKS brak sportowego kręgosłupa albo zwykłej zawodowej solidności. Zawodzą sprowadzeni do drużyny nowi piłkarze, zatrzymali się w piłkarskim rozwoju młodzieżowcy. ŁKS znalazł się pod ligową ścianą. Doprawdy, trudno powiedzieć, co może sprawić, że nagle zacznie wygrywać.
Świt Nowy Dwór
– ŁKS 2:0 (0:0)
1:0 – Maciejewski (56), 2:0 – Pachelski (90+2, głową)
ŁKS: Kołba – Kacela (81, Dynel), Zimoń, Salski, Szumer, Pawlak, Cichowlas, Golański (81, Terentiew), Ostalczyk, Rodrigo (68, Serwaciński), Patora. (pas)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji