Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS. Tylko Michał Kołba nie zawodzi

pas
ŁKS Łódź
ŁKS Łódź
Piłkarze ŁKS po raz kolejny sprawili wielki sportowy zawód. Przegrali ważny mecz. Tym razem ulegli w Nowym Dworze Świtowi 0:2.

Pokazali tym samym, że są tylko przeciętną drużyną III ligi, która zamiast myśleć o awansie do wyższej klasy, musi w każdym kolejnym spotkaniu walczyć o to, żeby nie znaleź się w strefie spadkowej.
Bramki padły po katastrofalnych błędach łodzian w grze defensywnej. Na dodatek najlepszy strzelec zespołu – Adam Patora, przy stanie 0:0, nie trafił z siedmiu metrów do praktycznie pustej bramki.
W ŁKS nie ma poza bramkarzem zawodnika, na którym można polegać jak na Zawiszy. Michał Kołba interweniuje pewnie, wygrywa pojedynki sam na sam, dwoi się i troi, ale sam nie rozstrzygnie meczów na korzyść swojej drużyny. Pozostali piłkarze mają krótkotrwałe wzloty (jak choćby Dawid Sarafiński czy wspomniany Adam Patora) i dramatyczne upadki, kosztujące zespół utratę bramek i punktów.
ŁKS brak sportowego kręgosłupa albo zwykłej zawodowej solidności. Zawodzą sprowadzeni do drużyny nowi piłkarze, zatrzymali się w piłkarskim rozwoju młodzieżowcy. ŁKS znalazł się pod ligową ścianą. Doprawdy, trudno powiedzieć, co może sprawić, że nagle zacznie wygrywać.

Świt Nowy Dwór
– ŁKS 2:0 (0:0)

1:0 – Maciejewski (56), 2:0 – Pachelski (90+2, głową)

ŁKS: Kołba – Kacela (81, Dynel), Zimoń, Salski, Szumer, Pawlak, Cichowlas, Golański (81, Terentiew), Ostalczyk, Rodrigo (68, Serwaciński), Patora. (pas)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany