Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS roztrwonił przewagę

Jan Hofman
Piłkarze ŁKS, w spotkaniu osiemnastej kolejki drugiej ligi, choć prowadzili 2:0 to jednak zremisowali 2:2 z Rybniku z miejscowym ROW 1964.

Bez wątpienia nikogo w ŁKS ten wynik nie może satysfakcjonować. Takie mecze trzeba wygrywać! Wszak drużyna z al. Unii prowadziła na wyjeździe 2:0 i miała kolejne sytuacje bramkowe, ale w ostatecznym rozrachunku musiała się zadowolić punktem. Wielka szkoda, że wicelider nie zdołał obronić dwubramkowej przewagi wywalczonej już po dwudziestu minutach gry, bowiem była wielka szansa utrzymać dystans do GKS Jastrzębie i odskoczyć Radomiakowi Radom oraz Warcie Poznań.

Pewnym pocieszeniem dla fanów beniaminka drugiej ligi może być to, że ŁKS jest nadal jedynym zespołem w tych rozgrywkach, który nie dał się pokonać na wyjeździe.

Łodzianie po raz drugi z rzędu zdobyli dwie bramki, lecz tym razem nie wystarczyło to do wywalczenia trzech punktów. Pierwszy raz w tym sezonie Łukasz Zagdański zdobył dwa gole w jednym spotkaniu. Warto dodać, że łódzki napastnik specjalizuje się w strzelaniu bramek w meczach z zespołami z południa Polski.

Poprzednio wpisał się na listę strzelców w ligowych spotkaniach ze Stalą Stalowa Wola (28 sierpnia) i Rozwojem Katowice (4 listopada).

W tym spotkaniu łodzianie zapomnieli chyba, że gole mogą strzelać defensywni piłkarze. Przecież Paweł Jaroszewski to obrońca, a Dawid Kalisz to 18-letni defensywny pomocnik. Warto jeszcze odnotować, że za pauzującego w ROW Dawida Gojnego, pojawił się Szymon Popiela, dla którego to pierwszy w tym sezonie mecz w II lidze, a w osiemnastce meczowej gospodarzy pojawił się 15-letni Wiktor Piejak.

Wypowiedzi szkoleniowców po meczu w Rybniku:

Jacek Janowski (trener ŁKS): - Rozpoczęliśmy spotkania bardzo dobrze. Prowadziliśmy 2:0, mieliśmy wszystko pod kontrolą. Zespół zszedł na przerwę i zadziało się coś niedobrego. Wiedzieliśmy, że rybniczanie groźne wykonują stałe fragmenty gry i grają długą piłkę. Niestety, poddaliśmy się temu w drugiej części spotkania. Jesteśmy rozczarowani. Prowadząc 2:0 tracimy punkty. Szanujemy jednak ten wynik, bo ten sobotni mecz kosztował nas dużo zdrowia.

Roland Buchała (trener ROW 1964 Rybnik): - Pierwszy raz nie zrealizowaliśmy założeń. Do 20 minuty straciliśmy dwie bramki i cały nasz misterny plan legł w gruzach. Nie chcemy takich meczów. Druga połowa zmienia się diametralnie. Do każdego przeciwnika inaczej podchodzimy. Wiedzieliśmy, że szybko boisko nie będzie nadawało się do grę po ziemi. Jestem niezadowolony, że zremisowaliśmy. Było bardzo blisko zwycięstwa, pomimo tego, że przegrywaliśmy. Moi chłopcy mogą z podniesioną głową wracać do domu. Wielki „szacun” za zaangażowanie.

BOTOKS ONLINE. BOTOKS W INTERNECIE. CAŁY FILM GDZIE OGLĄDAĆ BOTOKS [20.11.17]

ELIF STRESZCZENIE ODCINKÓW. ELIF ODCINKI [STRESZCZENIE, ODCINEK 138, 139]
UCHO PREZESA 26 ZA DARMO NA YOUTUBE UCHO PREZESA NOWY ODCINEK

BOTOKS ONLINE. BOTOKS W INTERNECIE. CAŁY FILM GDZIE OGLĄDAĆ BOTOKS [09.11.17]LISTY DO M. 3 CDA, ZALUKAJ LISTY DO M. 3 ONLINE [GDZIE OGLĄDAĆ]

WATAHA 2 ONLINE WATAHA SEZON 2 ZA DARMO [CDA, ZALUKAJ] GDZIE OGLĄDAĆ WATAHA 2

POGODA NA DZIŚ [FILM]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany