Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS Łódź - Śląsk Wrocław 64:86. Niespodzianki nie było.

(bart)
Przy piłce Krzysztof Sulima
Przy piłce Krzysztof Sulima Paweł Łacheta
Beniaminek ekstraklasy koszykarzy, ŁKS, rozpoczął serię czterech spotkań na własnym parkiecie w rywalizacji o miejsca 7-14 od porażki. Podopieczni trenera Piotra Zycha ulegli bowiem w Atlas Arenie Śląskowi Wrocław 64:86.

Kibice gospodarzy po cichu liczyli na to, iż ich ulubieńcy sprawią niespodziankę, tak się jednak nie stało. Drużyna z Dolnego Ślaska pewnie zmierza do zakwalifikowania się do fazy play-off i w Łodzi udowodniła, że jest zdecydowane lepsza.
Ostatecznie w szeregach ełkasiaków nie zabrakło narzekającego na kontuzję rozgrywającego Piotra Trepki, ale ten doświadczony zawodnik nie był w stanie odwrócić losów meczu. Goście nie musieli nawet skorzystać z usług prawdziwej legendy polskiego basketu, Adama Wójcika, który siedział na ławce rezerwowych.
Była to trzecia porażka ŁKS ze Śląskiem w tym sezonie (wcześniej 69:85 i 49:71).
ŁKS Łódź - Śląsk Wrocław 64:86 (14:22, 15:21, 18:25, 17:18)
ŁKS: Michalak 14, Sulima 12, Dłuski 8, Trepka 5, Malesa oraz Zyskowski 12, Binkowski 5, Kenig 5, Kuczmera 2, Szczepaniak 1, Bartoszewicz.
Śląsk: Mladenović 18, Graham 17, Bogavac 7, Sęk 4, Skibniewski 2 oraz Diduszko 13, Bochno 9, Buczak 8,, Grzeliński 7, Makowski 1.
Przy piłce Krzysztof Sulima

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany