ŁKS Łódź. Gra obronna do poprawy

Złożyły się na to indywidualne błędy, jak i złe zagrania całego teamu, wynikające choćby z braku właściwej komunikacji między zawodnikami. Jest zatem nad czym pracować.
Szkoleniowiec uważa, że kadra pierwszej drużyny jest praktycznie zamknięta. Chce, żeby w ŁKS pozostali Dawid Piekielny, Bartosz Bujalski i Rodrigo. Znak zapytania nadal stawia tylko przy osobie Adriana Łuckiego. Kolejny sparing będzie dla tego piłkarza ostatecznym sprawdzianem przydatności.
Do drugiej linii wrócił Marcin Zimoń, ale pewnie tylko na chwilę. Kontuzje i chęć sprawdzenia innych wariantów gry obronnej sprawiły, że kapitan został przesunięty do pomocy. Zimoń wraz z Robertem Sierantem ma jednak stanowić doświadczoną parę stoperów, która w ligowych rozgrywkach pozwoli zespołowi kończyć mecze z czystym bramkowym kontem.
Kontuzje w futbolu nie są niczym zaskakującym, ale szkoda, że urazu doznał napastnik Michał Zaleśny, który ostatnio imponował bojowością i chęcią do gry.
W sobotę o godz. 11 na boisku przy ul. Minerskiej ŁKS podejmie jedenasty zespół III ligi Wartę Sieradz. Rywale łodzian w ostatnim sparingu zremisowali z rezerwami GKS Bełchatów 1:1. Bramkę strzelił Marcin Kobierski. Warta grała bez pięciu kontuzjowanych piłkarzy.