ŁKS. Czterech testowanych oblało

Dziś piłkarze ŁKS kończą pięciodniowe zgrupowanie dochodzeniowe, które jest jednym z etapów przygotowań do nowego sezonu trzeciej ligi. W tym czasie zawodnicy trenowali dwa razy dziennie.

W sobotę czeka łodzian trzeci tego lata mecz sparingowy. Ełkaesiacy zmierzą się z innym trzecioligowcem, Pelikanem Łowicz.

Wydaje się, że ŁKS ma już trzon składu i teraz szukać będzie jedynie perełek, które mogłyby go jeszcze wzmocnić. Ważne, że działacze pozyskali środkowego pomocnika z predyspozycjami do prowadzenia gry. Mowa o Mateuszu Gamrocie, wychowanku Hutnika Kraków. Kiedy dobrze przepracuje okres przygotowawczy powinien być silnym punktem drużyny. Przydałby się jeszcze dobry napastnik, który były alternatywą dla Jewhena Radionowa.

W ŁKS liczą jeszcze, że Adam Patora zdecyduje się na powrót do klubu z al. Unii. Wiele wskazuje jednak na to, że tak nie będzie. Nieoficjalnie wiadomo, że najskuteczniejszy piłkarz ŁKS w minionym sezonie jest bliski podpisania kontraktu z pierwszoligową Chojniczanką Chojnice. Dla zawodnika byłby to olbrzymi awans sportowy, i nie ukrywajmy, wielki skok finansowy.

Wczoraj na testy dotarło kolejnych dwóch zawodników. Są to: Przemysław Kaźmierczak, 28-letni bramkarz, który bronił ostatnio barw Polonii Warszawa oraz Bernard Powszuk, 22-letni obrońca rezerw ekstraklasowej Lechii Gdańsk, który wiosną grał w Concordii Elbląg.

Są już decyzje po środowym sparingu ze Świtem Nowy dwór Mozowiecki.

Uznania w oczach trenera Marcina Pyrdoła nie znaleźli: Michał Bartosz (Grunwald Ruda Śląska), Dawid Karczewski, Mateusz Gołębiewski i Kuba Kostryka (wszyscy Lechia II Gdańsk). Muszą ruszać w Polskę w poszukiwaniu pracodawcy.