Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS Commercecon - UNI Opole 3:1. Łódzkie ,,Wiewióry" złamały opór ambitnych opolanek ZOBACZ ZDJĘCIA

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
W przedostatniej kolejce fazy zasadniczej ekstraklasy siatkarek ŁKS Commercecon pokonał w Sport Arenie Uni Opole 3:1 (24:26, 25:21, 25:22, 25:18). Dla łodzianek ten mecz nie miał już większego znaczenia, poza prestiżem. W tym aspekcie, że już wiedzą, iż przystąpią do fazy play off z czwartej lokaty w tabeli.

Natomiast rywalki cały czas mogły marzyć o awansie w ligowej klasyfikacji. Można się więc było spodziewać, że w Łodzi postawią wszystko na jedną kartę. Włoski szkoleniowiec aktualnych mistrzyń Polski posłał do boju dosyć eksperymentalny skład. Rzecz jasna, nie jest tak, że grały juniorki. Po prostu była to kombinacja młodości z doświadczeniem.

W pierwszym secie długo wydawało się, że gospodynie nie będą miały większych problemów z gośćmi. Prowadziły 6:4, 12:6, 17:12 i wreszcie nawet 22:16. Jednak wtedy opolanki doszły do głosu i wręcz błyskawicznie doprowadziły do remisu (22:22). Mimo, iż faworytki miały piłkę setową (24:23), ale nie wykorzystały szansy. A uczyniły to przeciwniczki i po asie serwisowym Marty Orzyłowskiej to one się cieszyły (24:26).

W drugiej partii było 2:3, a ostatni remis był przy stanie 3:3. Jednak poźniej ,,Wiewióry" przejęły inicjatywę na parkiecie, co szybko znalazło swoje odzwierciedlenie w rezultacie (12:6, 16:10, 19:14). W końcówce seta klasą dla siebie była Amanda Campos, z którą siatkarki UNI zupełnie nie potrafiły sobie poradzić. I ŁKS wyrównał (25:21)

W trzeciej odsłonie meczu trwała wyrównana walka (3:3, 6:5, 8:11, 12:12, 16:16). Było widać, że nikt nie chciał odpuścić. Znów błysnęła Campos (ataki na 18:16 i 19:17). Po asie serwisowym Roberty Ratzke ŁKS prowadził 21:19, zaś po dwóch atakach ze środka Sonii Stefanik 23:20. Ostatecznie decydujący cios zadała w efektownym stylu Campos (25:22).

W czwartym secie gospodynie prowadziły 3:2, a następnie 8:4 i szkoleniowiec gości musiał poprosić o przerwę. To jednak nie pomogło. ŁKS Commercecon wyraźnie się rozpędził i nie pozostawiły gościom złudzeń. Było 16:12, 19:12, 22:14. Zaś po pięknym bloku Aleksandry Gryki spotkanie się zakończyło (25:18).

Za MVP meczu została uznana Campos.

W najbliższy piątek (8 marca) ełkaesianki będą mogły zrobić sobie prezent z okazji Dnia Kobiet. Właśnie tego dnia podejmą bowiem PGE Rysice Rzeszów. To tak ciekawie zapowiadające się starcie rozpocznie się o godzinie 17.30

Oba zespoły rywalizowały z sobą poprzedniego w grudniu ubiegłego roku. W dziesiątej kolejce Opolu ŁKS zwyciężył wówczas 3:0 (27:25, 32:30, 25:22), chociaż zaciętej walki nie brakowało. Wówczas najskuteczniejszą zawodniczką łodzianek była Amanda Campos, która zdobyła siedemnaście punktów, natomiast w szeregach opolanek brylowała Ana Karina Olaya (także siedemnaście ,,oczek'').

ŁKS Commercecon Łódź - UNI Opole 3:1 (24:26, 25:21, 25:22, 25:18)
ŁKS: Zaborowska 2, Piasecka 16, Campos 21, Alagierska-Szczepaniak 9, Hryshchuk 20, Stefanik 4, Maj-Erwardt (libero) oraz: Gryka 3, Górecka 1, Ratzke 1, Dudek, Grabek (libero).
UNI: Bińczycka, Pamuła 15, Olaya 16, Połeć 10, Orzyłowska 8, Zaroślińska-Król 15, Adamek (libero) oraz: McCall 1, Janicka 1, Lijewska, Sieradzka 1.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany