Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lider łódzkich zmotoryzowanych ma zapłacić 5000 zł. Tyle żąda od niego Urząd Miasta

Anna Gronczewska
Anna Gronczewska
Wideo
od 16 lat
Łodzianin dr Janusz Wdzięczak, lider Polskiej Partii Piratów występuje w obronie społecznika Jarosława Kostrzewy z grupy „Zmotoryzowani”. Urząd Miasta Łodzi chce od niego przeprosin sekretarza miasta i wpłacenie 5 tysięcy złotych na cele charytatywne. Janusz Wdzięczak wystąpił w tej sprawie do Rzecznika Praw Obywatelskich.

Urząd Miasta Łodzi czuje się obrażony, społecznik ma płacić

Kilka dni temu Jarosław Kostrzewa, lider facebookowej grupy „Zmotoryzowani” otrzymał pismo w którym Urząd Miasta Łodzi domaga się, by przeprosił Tomasza Rosickiego, sekretarza miasta i wpłacił 5 tysięcy złotych na cel dobroczynny.

- Powodem jest to, że Jarosław Kostrzewa opublikował pozyskane w trybie dostępu do informacji publicznej, dokumenty dotyczących remontu drogi – wyjaśnia Janusz Wdzięczak. - Obok drogi znajduje się działka należąca do sekretarza miasta. Jednocześnie zapytał czy osoba Tomasza Rosickiego miała wpływ na przyspieszenie decyzji o remoncie drogi. Zdaniem władz Łodzi takie działanie ma to szkodzić wizerunkowi miasta.

Pierwszy taki bilbord w Łodzi: "Wjeżdżasz do Łodzi najbardziej dziurawego i zakorkowanego miasta w Polsce"

Za co 5 tysięcy złotych?

Janusz Wdzięczak uważa, że ta sytuacja jest bardzo niepokojąca. Jarosław Kostrzewa nie zgłaszał bowiem zarzutów, które można uznać za pomówienie. Jedynie zwracał uwagę na problem braku transparentności decyzji dotyczących remontu dróg, które mogą sprzyjać nieprawidłowościom.

- Jeszcze bardziej niepokojące jest to, że Jarosław Kostrzewa swoje argumenty oparł na informacjach pozyskanych drogą dostępu do informacji publicznej- zauważa Janusz Wdzięczak. - Rodzi to pytanie czy Urząd Miasta uważa informacje publiczne za coś co szkodzi interesowi miasta? Jeśli tak to pretensje należy kierować do osób zarządzającym miastem, a nie tych które ujawniają problemy.

Zwraca też uwagę, że pismo wystosował Urząd Miasta, a nie sekretarz miasta, choć działka miała stanowić jego prywatną własność.

Janusz Wdzięczak pismo w tej sprawie wysłał do Rzecznika Praw Obywatelskich, Zaznacza, że nie jest członkiem grupy „Zmotoryzowani” i nie zgadza się z pewnymi ich postulatami.
Marcin Masłowski, rzecznik prasowy prezydenta miasta Łodzi przesłał nam pismo, które zostało wysłane Jarosławowi Kostrzewie. Jako lider LZD Zmotoryzowani Łodzianie prowadzi systematyczną kampanię szkalowania miasta Łodzi.
- Miasto długo nie reagowało na pana poczynania - pisze Marcin Masłowski. - Wynika to z przekonania, że krytyka działalności lokalnych organów władzy publicznej sprzyja doskonaleniu podejmowania decyzji i nie może być tłumiona. Jednak granica tego co wymaga akceptacji, nie obejmuje szerzenia kłamstw.
Marcin Masłowski dodaje, że nieprawdą jest, że Ul. Przepiórcza jest drogą sekretarza Wojciecha Rosickiego i została wyremontowana dla niego czy z jego powodu. Wyremontowany odcinek liczy 1050 metrów. Jego remont to efekt wniosków i uwag Rady Osiedla. Nieprawdziwe jest twierdzenie, że na ulicy gdzie mieszka Wojciech Rosicki płyty tylko ułożono przy jego posesji.

Łodzianin stworzył antykartki pocztowe z pozdrowieniami z Łodzi. Są na nich rudery, dziury w jezdniach i korki ZDJĘCIA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lider łódzkich zmotoryzowanych ma zapłacić 5000 zł. Tyle żąda od niego Urząd Miasta - Dziennik Łódzki

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany