Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łącznik młyna - Dawid Plichta - najlepszym łódzkim rugbystą!

pas
Rugbyści Master Pharm Budowlani obronili tytuł mistrza Polski, pokonując w finale. Ogniwo Sopot 16:3 (5:3)

Punkty Budowlani: Patryk Reksulak 6 (2K), Vitalii Kramarenko 5 (P), Dawid Plichta 5 (P). Po finałowym meczu trenerzy uhonorowali graczy podstawowej piętnastki najwyższymi możliwymi notami. Master Pharm Budowlani: Witalij Kramarenko 10, Łukasz Kujawa 10, Toma Mchedlidze 10, Piotr Karpiński II 10 (70, Paul Walters 7), Wietssie Botes 10, Paweł Stępień 10, Krzysztof Justyński 10, Michał Mirosz 10, Dawid Plichta 10, Patryk Reksulak 10, Dariusz Kaniowski 10 (78, Maciej Orłowski 7), Robert Bosiacki 10 (70, Adrian Ignaczak7), Bartosz Kubalewski 10, Mateusz Matyjak 10, Tomasz Kozakiewicz 10.
Najlepszym rugbystą najdłuższego sezonu w historii polskiego rugby (trwał półtora roku, ze względu na zmianę systemu rozgrywek na wiosna – jesień) został łącznik młyna Dawid Plichta.
Trener Przemysław Szyburski: – Jesteśmy lepszą, mocniejszą drużyną. Bardziej zżytą, dobrze współpracującą ze sobą, w obronie wręcz doskonale. Czuć chemię w zespole, pozytywne nastawienie. Zawodnicy chcą więcej, grać jeszcze lepiej. Szkielet zespołu musi zostać na kolejny sezon. Wszyscy są gotowi do dalszej ciężkiej pracy, w tym gracze z RPA, którzy polecieli do domu, ale wrócą do nas. Liczę w nowym sezonie na Pawła Urbaniaka, który po kontuzji oka włącza się do zajęć i może dać nowy oddech drużynie. Dawid Plichta jest jednym z liderów mistrzowskiego teamu. Prawdziwy profesjonalista – sumienny, rzetelny, analizujący swoją grę, dający przykład innym. Nagroda idzie w dobre ręce.
W meczu o utrzymanie w ekstralidze rugby Juvenia Kraków pokonała beniaminka – Blachy Pruszyński Budowlani Łódź 24:18. Punkty Budowlani: Bartosz Zabokrzycki 5 (P), Dawid Kinast 5 (P), Wojciech Kapustka 5 (P), Tomasz Gasik 3 (K).
Trener Przemysław Pietrzak :– W ostatnim meczu mieliśmy cały czas przewagę, prowadziliśmy grę, a oni kładli punkty. Nie zagraliśmy dwóch spotkań w tym samym składzie. Jesienią zabrakło dobrych gruzińskich stranieri z formacji młyna. A i tak ludzie z zewnątrz mówili, że w ciągu trwania rozgrywek zrobiliśmy wielkie postępy. Co dalej z drużyną, muszą zdecydować władze klubu. Na wyróżnienie zasłużyli: Artem Hlynka na wysokim poziomie grał w większości spotkań, wyjątkowo walecznym graczem był Givi Losaberidze. Dobre występy zanotowali Kamil Brzozowski, Bartosz Pustkowski, Dawid Taranwski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany