Kto dostaje dożywocie i ile osób w Łodzi odbywa taki wyrok?
W ciągu ostatnich 10 lat zapadło w Łodzi 30 wyroków dożywotniego pozbawienia wolności. Najwięcej, bo aż osiem, wydanych zostało w 2007 roku, w ubiegłym, 2013 i 2011 roku – po dwa, w 2012 i 2006 – po cztery, w 2010 – pięć, w 2009 – trzy.
Zabił bez powodu
To było zabójstwo właściwie bez powodu.
– Nie była nim np. zazdrość czy doznana krzywda. Motywacja oskarżonego musi zostać uznana za taką, która powszechnie budzi szczególne oburzenie i potępienie – mówił sędzia, który skazał 21-letniego Rafała N. na dożywocie za zabójstwo równolatka.
W nocy 16 lutego 2013 roku Mateusz O. i jego dziewczyna siedzieli na schodkach przed sklepem. Rafał N., który przechodził obok pary, uderzył młodą kobietę w twarz. Mateusz O. stanął w jej obronie i pobiegł za Rafałem N. Wtedy został przez niego brutalnie zaatakowany. Rafał N. 13 razy uderzył nożem w twarz, szyję, klatkę piersiową, brzuch i plecy. Kilka ciosów było śmiertelnych.
– Później chełpił się, jakie były uczucia, gdy nóż wbijał się w ciało – dodał sędzia. – Podłożem tego, co zrobił Rafał N., są negatywne cechy osobowości – agresja, egocentryzm, niedojrzałość emocjonalna. Od wielu lat sprawiał kłopoty wychowawcze.
– Kara dla Rafała N. jest adekwatna. Tego, co przeżyłem, nigdy nie zapomnę. On zadawał ciosy na moich oczach. Potem Mateusz umarł mi na rękach – mówił po ogłoszeniu wyroku taksówkarz, który tamtej nocy był na ul. Piotrkowskiej.
Czytaj na kolejnym slajdzie