Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Królowa życia z przeszłością... Obok tej kobiety nie da się przejść obojętnie

Damian Bednarz
Dzięki występowi w programach telewizyjnych „Królowe życia” i „Made in Maroko” Dagmara Kaźmierska zyskała wielu wiernych fanów. Każdy, kto choć raz widział program „Królowe życia”, który emituje stacja TTV, musiał ją zapamiętać. Obok tej kobiety po prostu nie da się przejść obojętnie.

Obcesowa, bardzo głośna, a także uczuciowa i wrażliwa. Uwielbia przepych i ma mnóstwo nietuzinkowych pomysłów, jak chociażby mycie psa na myjni samochodowej.

Wychowuje nastoletniego syna Conana, który także jest jednym z bohaterów programu. Celebrytka przyznaje także, że nie potrafi gotować. Jak sama mówi, często „jada na mieście”, bo nie chce znajomych i rodziny „uszczęśliwiać swoim gotowaniem”.

Wielokrotnie w programie mogliśmy oglądać, jak pomaga bezdomnemu, który zamieszkuje klatkę schodową jej bloku. Jest osobą pełną kontrastów. W Kłodzku, gdzie mieszka, zna ją każdy. I chociaż budzi skrajne emocje, większość mieszkańców darzy ją sympatią. - Mam do niej wiele szacunku. Mówi to, co gra jej w sercu i nie obgaduje ludzi za plecami. Jeśli coś do kogoś ma, to powie mu to w twarz. To bardzo ważna cecha - mówi Anna Pańczyszyn, mieszkanka Kłodzka.

Królowa życia w Maroku

A widzowie programu „Królowe życia” pokochali ją tak bardzo, że Dagmara dostała autorski show.

„Made in Maroko” to program, w którym Dagmara Kaźmierska i jej przyjaciel Jacek podróżują po tym kraju. Nie udają się tam w celach turystycznych, ale biznesowych. Oczywiście na każdym kroku są śledzeni przez kamerę. Jako że są już znani z wzajemnego przekomarzania i odmiennego zdania na wiele tematów, widzowie mogą oglądać wiele scen, które jednych rozbawią bardziej, a innych mniej. Program „Made in Maroko” można oglądać w każdą sobotę na antenie TTV.

Nie tak dawno Polskę obiegła informacje, że Kaźmierska wystąpi także w „Pitbulu. Kobietach mafii 2”, czyli najnowszym filmie Patryka Vegi.

Skazana prawomocnym wyrokiem

- Ja tam panią Dagmarę bardzo lubię. Owszem, ma za sobą fatalną przeszłość, jednak wydaje mi się, że wyciągnęła wnioski. Kłodzko bez niej byłoby dużo uboższe - mówi pani Teresa, mieszkanka Kłodzka.

Chociaż wzbudza wielką sympatię widzów, a także sporej grupy mieszkańców regionu, wiele osób ma jej za złe kryminalną przeszłość. Celebrytka spędziła bowiem kilka lat w więzieniu. Została skazana prawomocnym wyrokiem za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, sutenerstwo, stręczycielstwo i zmuszanie młodych kobiet do prostytucji.

W jej zatrzymaniu pomogła kobieta z Prudnika, która trafiła do agencji w Kłodzku. Była przekonana, że jedzie do pracy jako barmanka. Mężczyzna, który ją przywiózł, zainkasował za to 1,5 tys. zł. Na miejscu okazało się, że dziewczyna nie będzie stała za barem - musiała świadczyć usługi seksualne. Jak twierdziła, za nieposłuszeństwo była bita, grożono jej. Po pół roku udało się jej uciec. Zgłosiła się na policję, która oddała ją pod opiekę fundacji La Strada, zajmującej się pomocą dla kobiet zmuszanych do prostytucji. Na podstawie zeznań pokrzywdzonej policja wzięła pod obserwację klub w Szalejowie Dolnym.

Klub „Heidi” w powiecie kłodzkim znał niemal każdy. Bywali tam zawodowi kierowcy, wpadali także miejscowi. Oczywiście klub ten był agencją towarzyską, gdzie kobiety świadczyły usługi seksualne za pieniądze. Obowiązywał tam ustalony przez właścielkę cennik, jednak połowa zarobionej kwoty trafiała zawsze do jej rąk.

A właścicielką była Dagmara Kaźmierska. Prowadziła agencję przez blisko cztery lata. Dagmarę zatrzymano w 2009 roku.

Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Świdnicy: „Od 2006 roku przestępcza działalność oskarżonej przyjęła formę zorganizowanej grupy przestępczej założonej i kierowanej przez nią, w skład której wchodziły cztery inne osoby - formalnie i nieformalnie zatrudnione przez oskarżoną”.

W momencie gdy któraś z zatrudnionych w agencji kobiet chciała skończyć z tym procederem, były nakładane na nią kary finansowe.

- Oskarżona i współdziałający z nią w grupie mężczyźni doprowadzili ponadto siedem kobiet do uprawiania prostytucji w wyniku przemocy, groźby lub wykorzystując przymusowe położenie i stosunek zależności wynikający z nałożenia wielokrotnych kar finansowych - informował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy Tomasz Orepuk.

Wydaje się, że ta sytuacja wiele nauczyła Kaźmierską. Na każdym kroku podkreśla, że gdyby mogła cofnąć czas, nie popełniłaby tego błędu. Wyciągnęła ze swej mrocznej przeszłości wnioski.

- Nigdy bym tego nie zrobiła. Drugi raz nie przeżyłabym rozłąki z moim synem. On jest dla mnie najważniejszy. Tęsknota za nim była dla mnie bardzo ciężka, nie do zniesienia. Dla niego było to jeszcze gorszym przeżyciem. Mój biznes doprowadził do fatalnych w skutkach konsekwencji. Nigdy więcej nie mogę już czegoś takiego zrobić mojemu dziecku - mówiła w rozmowie z nami.

Strzelanina w Kłodzku

Z Dagmarą Kaźmierską wiąże się także jeszcze jedna smutna historia, na którą nie miała jednak wpływu. Chodzi o strzelaninę, w której zginął gangster Dariusz L. „Szpila”. Było to w Wielką Sobotę 2001 roku. Między „Szpilą”, który w tamtym czasie był jednym z najgroźniejszych przestępców na Dolnym Śląsku, a Pawłem K. (ówczesny partner Dagmary) doszło do sprzeczki.

W jej wyniku Paweł K. zastrzelił Dariusza L. Trzeci z obecnych przy tym wydarzeniu mężczyzn został ranny. Oficjalne informacje policyjne mówiły, że doszło do walki o wpływy, ponieważ „Szpila” prowadził wtedy w Kłodzku konkurencyjną agencję towarzyską.

Nieoficjalnie mówi się jednak, że kilka godzin przed śmiercią to „Szpila” był w domu Dagmary, gdzie z bronią w ręku groził będącej wtedy w ciąży kobiecie. Mówi się, że Paweł K. miał do wyboru życie swojej kobiety i dziecka lub bezwzględnego gangstera. Pawła K. zatrzymano kilka miesięcy później.

Dziś Dagmara Kaźmierska nie chce pamiętać o trudnej przeszłości. Twierdzi, że wiele ją nauczyła i za swoje grzechy odpowiedziała. A widzowie, którzy znają jej historię - w jednym z odcinków opowiedziała o swoim życiu - w dalszym ciągu na każdym kroku okazują jej wyrazy sympatii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany