- Na miejsce pojechało dwóch strażników miejskich zaopatrzonych w specjalistyczną siatkę i klatkę tzw. samołapkę (służacą m.in. do wyłapywania ptaków) - opowiada przebieg interwencji Stanisław Bednarski, zastępca komendanta straży miejskiej w Zgierzu.
Funkcjonariusze weszli na łódkę parkowej przystani i dopłynęli na wyspę. Tam udało się odłowić część królików. Nie było to łatwe. Zwierzęta były płochliwe, uciekały i kryły się w metrowych (takiej wysokości jest trawa o tej porze roku) zaroślach. Następnego dnia mundurowi ze specjalistycznym sprzętem pojawili się na wyspie jeszcze raz. Tym razem do klatki trafiły pozostałe "podrzutki". Wszystkie zostały przetransportowane na ląd i przekazane gospodarstwu działającemu na zlecenie miasta. Weterynarz sprawdza, czy są zdrowe.
Kto podrzucił króliki?
- Nie wiadomo - mówi komendant Bednarski. - Trudno będzie to ustalić. Nie ma sensu przeglądać zapisu monitoringu, bo docelowo kamera nie jest skierowana na wyspę.
Pod koniec lipca strażnicy uratowali także rannego myszołowa. Drapieżny ptak znajdował się w Lesie Okręglik i został zauważony przez jednego z grzybiarzy. Zwierzę najprawdopodobniej uderzyło w znajdującą się w pobliżu lasu linię energetyczną. Przybyli na miejsce funkcjonariusze odłowili drapieżna i przekazali pod opiekę lekarza weterynarii.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"