Koronawirus Łódzkie. Piją na przystankach, tłoczą się w kolejkach. Wspólne patrole służb zatrzymują mieszkańców łamiących przepisy sanitarne
Strażnicy w Łodzi mogli przegrupować swe siły, bowiem zaprzestali wożenia posiłków dla będących w potrzebie podopiecznych MOPS, Caritasu i domów dziecka. W akcję tę było zaangażowanych około 40 strażników i 20 radiowozów. Kto teraz rozwozi posiłki?
- Czynimy to własnymi siłami, czyli autami Urzędu Miasta, Wydziału Gospodarki Komunalnej i MPK. Dziennie rozwozimy około 300 – 400 posiłków, chociaż były sytuacje, że liczba ta dobiegała 500. Wspierają nas harcerze i ochotnicy z OSP. Posiłki gotowane są przez kucharki w żłobkach, które są teraz zamknięte i można korzystać z ich kuchni – wyjaśnia Marcin Masłowski, rzecznik prezydenta Łodzi.
Wspólne patrole działają też poza Łodzią. Tak było na ul. Łąkoszyńskiej w Kutnie, gdzie policjanci i strażnicy miejscy zatrzymali do kontroli autobus prywatnego przewoźnika. Zgodnie z przepisami liczba pasażerów nie może przekraczać połowy miejsc siedzących. Tymczasem w autobusie z 26 miejscami siedzącymi podróżowało aż 24 pasażerów. Nic więc dziwnego, że kierowcę ukarano mandatem.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE