Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolekcjoner z pchlego targu i Grembacha

Krzysztof Zając
Pochodzi z Pszczonowa, gdzie Jan Rybkowski kręcił „Chłopów”, mieszka w Lipcach Reymontowskich, przez wiele lat był dróżnikiem w Łodzi i stałym gościem pchlego targu.

KARTKI WIELKANOCNE
ŻYCZENIA WIELKANOCNE
Do której godziny czynne są sklepy w Wielką Sobotę
Zbigniew Stań, dróżnik z dawnego przejazdu Łódź Niciarniana, swój dom w Lipcach Reymontowskich i praktycznie wszystkie budynki gospodarcze zamienił w prywatne muzeum. Do celów wystawienniczych przystosował również dziewiętnastowieczny spichlerz, kupiony zaniewielkie pieniądze w pobliskiej wiosce, który sam rozebrał, przeniósł i następnie zmontował na swoim placu. Eksponaty mieszczą się też we własnoręcznie zbudowanej miniaturce chatki łowickiej.

Jego bezinteresowna pasja spowodowała, że w 2010 r. placówka, którą nazwał „Galeria Staroci i Pamiątek Regionalnych”, otrzymała tytuł Perły w Koronie Województwa Łódzkiego. Natomiast w tym roku w marcu, Towarzystwo Przyjaciół Łodzi przyznało mu medal „Pro Publico Bono”.

Zaczęło się od „Chłopów”

Kolekcjonerstwo pana Zbigniewa zaczęło się w 1973 roku, kiedy to do Pszczonowa, wioski w której mieszkał 17-letni wówczas Zbyszek, przyjechał Jan Rybkowski z ekipą filmową, by kręcić „Chłopów”. W przerwach między zdjęciami aktorzy przychodzili do klubu „Ruch”, który prowadziła mama Zbigniewa Stania, a nastolatek wykorzystywał okazję i zbierał autografy. Dziś ma podpisy prawie wszystkich aktorów z filmu, są ozdobą jego galerii w izbie poświęconej Władysławowi Reymontowi. Oprócz nich w kolekcji ma zdobyte z dawnego planu filmowego najprawdziwsze rarytasy, np. chomąta zrobione dla krów, które na planie filmowym udawały woły ciągnące wóz z wywożoną ze wsi niewierną Jagną Borynową. Posiada też dziewiętnastowieczny krzyż z ołtarzyka z filmowej izby Boryny, figurki z filmowej szopki bożonarodzeniowej i wiele innych rekwizytów z „Chłopów”.
Co do wielkanocnego koszyczka
Do której godziny święcenie koszyczków
W jego „Galerii Staroci” znajduje się też bogata kolekcja narzędzi gospodarczych i zaprzęgów pamiętających czasy Reymonta. Wszystkie eksponaty są własnoręcznie odrestaurowane, działające, gotowe do ponownego użycia.

W izbie poświęconej Reymontowi znajduje się aż... 178 wydań „Chłopów” zebranych z całego świata, w tym wydanie chińskie, podarowane przez jednego z łodzian, czy też hebrajskie. Dumny jest z pierwszego wydania książki z 1902 r., która dostępna była tylko dla prenumeratorów „Tygodnika Ilustrowanego”.

Pan dróżnik z Niciarnianej

Dróżnikiem był od 1982 roku, na wielu przejazdach linii Skierniewice - Łódź, także w Lipcach Reymontowskich, tam gdzie podobne stanowisko piastował jego ulubiony pisarz Władysław St. Reymont.

W czasie wolnym od pracy poszukiwał w okolicy zabytkowych przedmiotów i narzędzi. Jego kolekcja zaczęła się błyskawicznie rozrastać, gdy trafił na przejazd Łódź Niciarniana.

- Miałem ostatnią służbę na tym właśnie przejeździe przed jego zamknięciem przedprzebudową w 2011 r. - wspomina. - Uprosiłem wówczas panią spisującą rzeczy, by podarowała mi do mojej galerii stary telefon na korbkę, który stał tu kilkadziesiąt lat. Dziś jest ozdobą kolekcji.

Z Grembacha i pchlego targu na Bałuckim Rynku

Jego zbiory powiększyły się także dzięki okolicznym mieszkańcom z Widzewa, Grembacha.

- Gdy dowiedzieli się, że zbieram starocie, przynosili je do mnie i sprzedawali za grosze. W ten sposób nabyłem np. wspaniałą kolekcję przedwojennych pocztówek - opowiada.

Pan Zbigniew bywał też częstym gościem na pchlim targu na Bałuckim Rynku, gdzie również zdobył wiele kolekcjonerskich rarytasów.

Teraz, gdy jest na emeryturze, jarmarki staroci odwiedza sporadycznie. Cały czas zajmuje się renowacją już zgromadzonych eksponatów oraz oprowadzaniem turystów. Jest kustoszem, przewodnikiem, konserwatorem w swoim prywatnym muzeum. Dziś do niego zjeżdżają wycieczki nie tylko z regionu, ale i z całej Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany