Od kilku dni łodzianie mieszkający przy wyremontowanym niedawno odcinku ul. Jaracza (między ul. Kilińskiego a ul. Wschodnią) nie mogą spać. W środku nocy zaczynają migotać latarnie uliczne zamontowane tam przy okazji rewitalizacyjnej przebudowy. Regularne, ostre błyski światła budzą nawet śpiących i nie pomagają na to nawet zasłony.
- Już trzy kolejne noce mamy taką dyskotekę. To jest nie do wytrzymania - narzeka jeden z mieszkańców.
FILM I WIĘCEJ INFORMACJI - KLIKNIJ DALEJ
.
Powiadomiony o problemie Wydział Oświetlenia Ulic PGE Dystrybucja poinformował, że po stronie zasilania nie stwierdzono tam żadnych usterek, zatem sprawa została przekazana do Zarządu Dróg i Transportu UMŁ, który ma się zająć awarią, zapewne zlecając usunięcie jej wykonawcy oświetlenia ulicy.
To już kolejna sprawa, która stawia pod znakiem zapytania jakość prac wykonanych na ul. Jaracza. Wcześniej wykonawca przebudowy ulicy odpowiedzialny za wykonanie jezdni i chodników zbłaźnił się, kilkakrotnie powtarzając układanie klinkierowych kostek tworzących nawierzchnię ul. Jaracza na tym odcinku.
ZOBACZ WIDEO, TA SYTUACJA MOŻE STRASZNIE IRYTOWAĆ - KLIKNIJ DALEJ
.