"Kocha, nie kocha" premiera w teatrze Nowym w Łodzi. Z dziewiętnastowiecznego romantyzmu do współczesnych frustracji

Inspiracją do powstania spektaklu był XIX-wieczny cykl romantycznych pieśni skomponowanych przez Franciszka Schuberta do tekstów Wilhelma Müllera „Piękna Młynarka”.

Tekst dotyczy wrażliwości młodego człowieka, który w opresyjnych momentach przeżywa kryzys zdrowia psychicznego wywołany nieszczęśliwą miłościa, jak było w dziewiętnastowiecznym utworze, ale pogłębiony jest kryzysem wyczuwalnym we współczesności i doprowadził do tego, że w ostatnim czasie wskaźnik prób samobójczych wśród młodzieży wzrósł do ponad 70 procent – tłumaczy Tomasz Śpiewak, autor teksu i reżyser przedstawienia.

Historia romantycznej i tragicznej miłości osadzona jest we współczesnych realiach, a młyn jest elementem typowego, romantycznego krajobrazu z XIX wieku. Niestety tej pięknej przyrody nie ma, a natura jest raczej groźna i intensyfikuje kryzysy. Młyn przetworzony w abstrakcyjną figurę sceniczną jest tłem tej historii osadzonej we współczesności i opowiedzianej współczesnym językiem. Występują: Paweł Audykowski, Dorota Ignatjew, Halszka Lehman, Mirosława Olbińska, Aleksandra Posielężna, Damian Sosnowski, Sławomir Suleja, Bartosza Turzyński oraz gościnnie Lena Ledoff.