Klęska w sparingu. ŁKS przegrał 0:5 z Bałtiką Kaliningrad

Rywalem ełkasiaków był dziewiąty zespół rosyjskiej pierwszej ligi. Warto podkreślić, że w sparingu z Rosjanami zobaczyliśmy w akcji piłkarzy, którzy w środę nie zagrali lub nie znaleźli się w kadrze meczowej na spotkanie z ukraińskim FK Ołeksandrija, więc na boisku pojawił się drugi garnitur wicelidera pierwszej ligi. Łodzianie słabo wypadli na tle rywala. W pierwszej części meczu oddali tylko jeden strzał na bramkę rosyjskiej drużyny!
Wyraźnie widać, że ŁKS nie potrafi się uwolnić od schematu gry, który stał się wizytówką trenera Wojciecha Stawowego. Łodzianie wymieniali dziesiątki podań, ale nie zdobywali terenu. Kiedy rywal mocniej atakował ich na własnej połowie, gubili się potwornie. W drużynie z al. Unii wyraźnie brakowało wyrazistego piłkarze drugiej linii. ŁKS nie ma także kim straszyć w ataku. Nie ma się zatem. co dziwić, że w czterech spotkaniach sparingowych w Turcji zdobył ledwie jednego gola.

ŁKS - Bałtika Kaliningrad (Rosja) 0:5 (0:1)
0:1 - Artiom Mieszczaninow 16
0:2 - Jan Kazajew 69
0:3 - Jan Kazajew 73
0:4 - Michaił Markin 75
0:5 - Michaił Markin 89, karny

ŁKS Łódź: Dawid Arndt (46, Michał Kot) - Kamil Dankowski (46, Tomasz Nawotka), Carlos Moros Gracia (70, Jakub Tosik), Adam Marciniak, Jowin Radziński - Piotr Gryszkiewicz, Maksymilian Rozwandowicz, Dragoljub Srnić, Przemysław Sajdak, Kelechukwu Ibe-Torti - Piotr Janczukowicz.

Przypomnijmy, że wcześniej podopieczni trenera Wojciecha Stawowego w trakcie pobytu w Turcji przegrali z FK Radnicki Nisz 0:1, wygrali z FK Indjija 1:0 (gran0 tylko 45 minut), a ostatnio zremisowali bezbramkowo z FK Ołeksandrija.

Mecz z Bałtiką Kaliningrad był ostatnim sprawdzianem formy ełkaesiaków przed starciem w 1/8 finału Pucharu Polski, zaplanowanym na 9 lutego spotkaniem z Legią Warszawa.