Kierowca śmiertelnie potrącił pijanego pieszego i uciekł i z miejsca wypadku
Sąd Apelacyjny w Łodzi uznał, że Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny ma zapłacić wysoką rekompensatę żonie mężczyzny, który pijany szedł poboczem drogi. Zginął po tym jak potrącił go kierowca samochodu.
Sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia. Nie odnaleziono go, a śledztwo prowadzone w tej sprawie zostało umorzone. Wyrok o rekompensatę dla wdowy zapadł po dwunastu latach od zdarzenia.
Do wypadku doszło nocą, gdy A. N. szedł poboczem lub jezdną (tego nie ustalono), prawym pasem jezdni - niezgodnie z przepisami, bo powinien iść lewą stroną, z Gałkówka Małego w kierunku Justynowa. Mężczyzna był ubrany niekontrastowo, bez opaski odblaskowej, tak, że mógł być niewidoczny dla kierowców. Ponadto w jego krwi stwierdzono stwierdzono po wypadku 2,48 promila alkoholu.
Czytaj na kolejnym slajdzie