Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy policjant sięga po broń...

(em)
W tym roku tylko raz łódzcy policjanci strzelali do przestępcy.

– W czterech innych sytuacjach użycie broni przez funkcjonariuszy zakończyło się strzałami ostrzegawczymi – informuje mł. insp. Witold Kozłowski, naczelnik Wydziału Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

[b]Ryszard Kalisz jedzie 100 km/h w terenie zabudowanym -FILM[/b]

Na początku roku policjanci wytropili mężczyznę, który nie zgłosił się do więzienia i był poszukiwany listami gończymi. Gdy próbowali go zatrzymać na posesji przy ul. Karolewskiej, wyciągnął z kieszeni pistolet i wycelował w policjanta. Funkcjonariusz oddał strzał, raniąc przestępcę w nogę.
Strzały ostrzegawcze padły m.in. w Bełchatowie. Tam stróże prawa próbowali wylegitymować dwóch mężczyzn podejrzewanych o włamanie do mieszkania. Złodzieje rzucili się ucieczki, jeden wbiegł w zaułek, z którego nie mógł uciec… Wtedy wyciągnął nóż i ruszył na policjanta. Po dwóch ostrzegawczych strzałach położył się na ziemi i pozwolił zakuć się w kajdanki.
W ubiegłym roku łódzcy policjanci pięciokrotnie sięgali po broń. Dwaj przestępcy zostali postrzeleni.
– Do użycia broni przez funkcjonariuszy najczęściej dochodzi podczas pościgów za osobami podejrzewanymi o popełnienie kradzieży, włamań, a także kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości – dodaje mł. insp. Witold Kozłowski.
W łódzkim garnizonie policji służy 6067 funkcjonariuszy (w tym 1644 w Łodzi). Każdy ma służbowy pistolet lub rewolwer, a pracownicy służby kryminalnej – po dwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany