Ba, ostatnie wydarzenia w naszym kraju świadczą o tym, że wręcz ją niszczy.
Najpierw zakończyło się sercowe uniesienie Antka Królikowskiego i Joanny Opozdy, a ostatnio wygasło uczucie Maffashion i Sebastiana Fabijańskiego.
Teraz właśnie okazało się, że Katarzyna Glinka i Jarosław Bieniecki to kolejna celebrycka para, która się rozstaje. Z niecierpliwością czekamy teraz na zimę, bo ta pora roku chłodzi jednak rozgrzane głowy.
Aktorka znana z serialu „Barwy szczęścia” w rozmowie z jednym z tabloidów potwierdziła te smutne informacje:
„To prawda, nasz związek się zakończył, ale tylko tyle mogę powiedzieć. Brak mi po prostu słów, by to komentować”.
Glinka zerwała zaręczyny i od tego momentu nie ma kontaktu z mężczyzną.
Biznesmen pytany o sprawę, postawił na nieco inną wersję wydarzeń.
„Rozstanie? Powiem tak: Kasia to kobieta wielu talentów i pełna uroku. To są sprawy prywatne, których nie będę komentował”.
- To koniec - mówi znajoma aktorki. - Rozstali się. Kasia mocno przeżyła rozpad swojego pierwszego małżeństwa, chciała mieć prawdziwą rodzinę, stabilizację i partnera, który pomoże w wychowaniu jej starszego syna Filipa i będzie oddanym tatą dla Leo. Naprawdę mocno się rozczarowała. Ona chciała stabilnego życia, ale nie wyszło.
Glinka dodaje, że chce cichego rozstania, bez prania brudów i obrzucania się winą. Sprawę alimentów przekazała prawnikowi, a sama zajęła się podreperowaniem swojego zdrowia.
Wytrwali ze sobą
cztery lata
Po jedenastu latach małżeństwa z Przemysławem Gołdonem, cztery lata temu Glinka znów odnalazła miłość.
W związku z Jarosławem Bienieckim doczekała się synka, który w maju skończył 2 lata.
Z Gwiazdami - Marek Kaliszuk - zapowiedź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?