Już szesnastu łodzian na weselach zakaziło się koronawirusem. Trzy przyjęcia odbyły się w Łodzi, czwarte w Końskich.
O buziakach trzeba zapomnieć
Zgodnie z zaleceniami Głównego Inspektora Sanitarnego w kościele i urzędzie młodzi nie muszą mieć maseczek na twarzy. Goście mogą je zdjąć dopiero gdy siądą do stołu. Muszą jednak zachować odległość 1,5 metra od sąsiada.
- Coraz częściej młodzi zamawiają dla swoich gości maseczki ze swoimi inicjałami i datą ślubu, które mają być okolicznościowym prezentem – opowiada konsultantka ślubna. - Ksiądz zaś często prosi w imieniu młodych, aby składanie życzeń odbywało się bez całowania. Na weselu nie ma już obtańcowywania panny młodej, a każdy gość pilnuje swojego kieliszka.
Bywa i tak, że na początku wesela wszyscy starają się przestrzegać zalecanych odległości, ale z każdym kolejny toastem nieco luźniej traktują obostrzenia. Zawsze jednak po uroczystości wszyscy maja tydzień stresu. Goście dzwonią do młodych i pytają, czy aby na pewno nikt na przyjęciu nie bawił się nikt zakażony.
CZYTAJ WIĘCEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE