Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jutro ŁKS gra w Wieluniu. Dobrze wypaść na wyjeździe

Jan Hofman
Piłkarska trzecia liga nabiera rozpędu. Już w środę zostanie rozegrana trzecia kolejka sezonu.

Przed drużyną ŁKS pierwszy mecz wyjazdowy w tych rozgrywkach. Łodzianie zagrają w Wieluniu z miejscowym WKS. Spotkanie rozpocznie się o godz. 17, a na trybunach może zasiąść 648 widzów. Wychodzi zatem na to, że nawet gorący doping fanów gospodarzy nie powinien szczególnie zakłócać koncentracji i mącić spokoju łódzkiej drużyny.
Bez wątpienia to kolejne doświadczenie dla beniaminka z al. Unii i wynik tego spotkania pokaże, czy aspiracje łódzkiej drużyny, dotyczące awansu do wyższej klasy, mają pokrycie w umiejętnościach i możliwościach piłkarzy. No bo chyba nie trzeba nikogo szczególnie przekonywać, że jeśli myśli się o odgrywaniu czołowej roli w lidze, to trzeba również zwyciężać na obcych boiskach. To absolutny wymóg dla drużyny z rozbudzonymi już ambicjami.

Gospodarze jutrzejszego spotkania nie mieli udanej inauguracji rozgrywek. Przed własną publicznością przegrali 1:4 z Bronią Radom (honorowego gola zdobył Przemysław Szewczyk). Znacznie lepiej podopiecznym trenera Andrzeja Lewandowskiego poszło w sobotę, gdzie w Warszawie zremisowali 1:1 z Ursusem (WKS karnego prowadził po bramce Błażeja Karasiaka zdobytej z rzutu ). A to może oznaczać, że wielunianie zaczynają nabierać właściwego rytmu gry i wiele wskazuje na to, że łodzian czekać będzie trudna przeprawa. Nie wolno w tym miejscu zapominać, że w poprzednim sezonie Ursus wygrał rozgrywki, ale w barażach nie zdołał wywalczyć awansu do drugiej ligi. To silny zespół i stawienie mu czoła jest ogromny wyzwaniem.

Marcin Zimoń i Tomasz Kowalski z powodu kontuzji nie dokończyli zwycięskiego spotkania z Omegą Kleszczów. Na szczęście konsultacja lekarska nie wykazała poważnych urazów i pewnie pomogą swym kolegom w pojedynku z WKS. Na lidera poczynań ofensywnych ŁKS wyrasta Łukasz Staroń. Napastnik w każdym meczu III ligi wpisuje się na listę strzelców, ale to też może oznaczać dla niego kłopoty. Rywale już wiedzą, że strzela jak na zawołanie, a więc będą robić wszystko, by mu maksymalnie utrudnić bezbłędne wypełnianie roli na boisku. Wypada jednak wierzyć, że doświadczenie Staronia z wyższych lig pozwoli zawodnikowi na kontynuację dobrej serii, jaką ma już na początku sezonu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany