Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jutro gra Widzew. Puchar Polski. Po awans do Rzeszowa

Jan Hofman
Jan Hofman
Piłkarze Widzewa rozpoczynają walkę na kolejnym froncie. Jutro drużyna z al. Piłsudskiego walczyć będzie w spotkaniu 1/32 Pucharu Polski.

Piłkarzy Widzewa czeka wyjazd do Rzeszowa na mecz z innym przedstawicielem pierwszej ligi - Resovią. Spotkanie rozpocznie się o godz. 16.

Mecz zapowiada się szczególnie ciekawie, ze względu na osobę opiekuna drużyny gospodarzy. Piłkarzy Resovii szkoli Radosław Mroczkowski, który w przeszłości bez większego powodzenia trenował widzewiaków. Należy się jednak spodziewać, że będzie się chciał przypomnieć łódzkim działaczom i kibicom. A jak to najlepiej zrobić? Ograć swoją byłą drużynę.

Wydaje się jednak, że nie będzie to takie proste. Po pierwsze, Widzew jest na fali.

Po drugie, szkoleniowiec czterokrotnych mistrzów Polski zapowiada, że jego drużyna nie zlekceważy rozgrywek Pucharu Polski.

- Nie potraktujemy Pucharu Polski ulgowo - deklaruje Janusz Niedźwiedź. - Jedziemy do Rzeszowa po to, żeby wygrać i dlatego zostajemy na miejscu cztery dni. Zależało mi, aby trochę oszczędzić zdrowie piłkarzy. W innym przypadku wrócilibyśmy do Łodzi w środę późnym wieczorem, a już w piątek musielibyśmy wyruszać pod Kraków. Nawet jeżeli zagra w tym spotkaniu trzech czy czterech innych zawodników, to nie będzie to eksperyment. Po prostu jest to grupa bardzo blisko podstawowego składu.

Po trzecie, trudno Widzew straszyć Resovią. W meczu 10. kolejki I ligi drużyna z Rzeszowa przegrała 0:2 w Bielsku-Białej z Podbeskidziem. Goście przez godzinę grali w przewadze, po czerwonej kartce Kamila Bilińskiego, ale grali fatalnie i nie potrafili sforsować defensywy „Górali”. Ba, sami stracili kolejnego gola, w czym ogromna zasługa fatalnie prezentującej się defensywy Resovii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany