Jugendamt - oddawali dzieci pedofilom! Tygodnik ujawnił szokujące wydarzenia

Bracia Marco i Sven (imiona zostały zmienione) zostali odebrani swojej rodzinie przez Jugendamt, niemiecki urząd ds. dzieci i młodzieży z siedzibą w Berlinie. Dzieci trafiły pod opiekę rodzica zastępczego, zamożnego Fritza H., który - jak ujawnili dorośli już Marco i Sven - wykorzystywał ich seksualnie. Koszmar braci trwał przez lata, opowiedzieli oni o swojej tragedii w domu zastępczym dopiero Müller. Chłopcy byli uzależnieni od Fritza H. zarówno finansowo, jak i psychicznie. Jeden z nich wyznał, że płakał po śmierci opiekuna. Obecnie obaj mężczyźni korzystają z pomocy opieki społecznej.

Według „Der Spiegel” oddawanie dzieci przez Jugendamt pod opiekę pedofilom było eksperymentem prowadzonym z inicjatywy profesora Helmuta Kentlera, ówczesnego dyrektora Centrum Pedagogicznego w Berlinie, który od końca lat sześćdziesiątych opowiadał się za legalizacją seksu z dziećmi i współpracował z niemieckim urzędem. Poglądy szanowanego w Berlinie Kentlera wpisywały się w klimat rewolucji seksualnej w Niemczech, podczas której zaczęły się pojawiać głosy, że pedofilia nie jest przestępstwem, a seks z dziećmi jest dla nieletnich dobry, pod warunkiem że one też wyrażają na niego zgodę.

Według autorki artykułu w „Der Spiegel” Kentler znał Fritza H., wiele razy wystawiał mu też jako opiekunowi pozytywne opinie. Ann-Katrin Müller spekuluje więc, że to właśnie z powodu rekomendacji Kentlera urząd nie reagował na doniesienia o niepokojącym zachowaniu opiekuna i przez lata milczał. Mimo że na razie ujawniły się tylko dwie wykorzystywane w dzieciństwie osoby, można przypuszczać, że ofiar eksperymentu skrzętnie ukrywanego przez Jugendamt jest o wiele więcej.

Listy do M. 3 online
Dni wolne 2018 [KALENDARZ DNI WOLNYCH 2018]
Niedziele handlowe 2018

POGODA NA PONIEDZIAŁEK: