Ostatnim klasycznym przykładem jest Jakub Rzeźniczak. Były piłkarz Widzewa w rozmowie z Żurnalistą w niewybredny sposób zaatakował wszystkie swoje byłe partnerki, w tym Ewelinę Taraszkiewicz, z którą ma córkę.
Tak ją ocenił: - Ewelinę poznałem przez kolegę, który zajmował się załatwianiem dziewczyn na telefon. Za to spotkanie zapłaciłem chyba 1500 złotych za dwie, trzy godziny. I tak to się zaczęło.
JAKUB RZEŹNICZAK UWAŻA, ŻE TO ŻONA BYŁA WINNA TEMU, ŻE JĄ ZDRADZAŁ! KLIKNIJ TUTAJ
Piłkarz wyznał, że pierwszą żonę zdradzał intensywnie m.in. z Eweliną Taraszkiewicz, której miał początkowo płacić za spotkania. Kiedy z kochanką doczekał się dziecka, zakończyło się jego małżeństwo z Edytą Zając.
Kobieta, co zrozumiałe, poczuła się mocno dotknięta tymi słowami i podjęła decyzję o skierowaniu sprawy na drogę postępowania sądowego. Taraszkiewicz, po konsultacji z adwokatką, uznała, że doszło do pomówienia i naruszenia dóbr osobistych jej i jej małoletniej córki Inez.
W odpowiedzi na wywiad Pana Jakuba Rzeźniczaka udzielony Panu Dawidowi (Żurnalista) oświadczam, że w ocenie mojej klientki Eweliny Taraszkiewicz wypowiedzi Pana Jakuba Rzeźniczaka stanowią pomówienie oraz naruszają dobra osobiste zarówno jej, jak i jej małoletniej córki Inez" - czytamy w oświadczeniu.
W oświadczeniu, jakie matka dziecka piłkarza zamieściła w swoich mediach społecznościowych, można przeczytać m.in., że Rzeźniczak od 2021 roku nie realizuje przyznanych mu przez sąd kontaktów z córką. Zarzuca również Żurnaliście naruszenie dóbr osobistych innych osób.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?