Jest pozwolenie na budowę ostatniego odcinka A1 do Częstochowy

Śląski oddział w chwili ogłoszenia tej wiadomości nie miał jeszcze dokumentacji wykonawczej ani potrzebnych zezwoleń. Łódzki tymczasem miał już gotowe projekty. W ciągu miesiąca wszystko jednak znacznie przyspieszyło.

Jak argumentowali jeszcze w listopadzie przedstawiciele centrali GDDKiA, aby w ogóle zacząć realizację inwestycji, potrzebne są zmiany formalne w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023. Zapisano tam, że realizacją inwestycji ma się zająć drogowa spółka specjalnego przeznaczenia, gdy tymczasem w październiku minister Andrzej Adamczyk zdecydował, że inwestycja zostanie zrealizowana tradycyjnie z pieniędzy Krajowego Funduszu Drogowego.

Jak dowiedzieliśmy się w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa, nie ma konieczności wprowadzania zmian formalnych w PBDK, by można było ogłosić pierwsze przetargi dotyczące budowy ostatniego odcinka autostrady A1 z Częstochowy do Tuszyna. W informacji, jaką przekazało nam biuro prasowe Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, czytamy, że takie zmiany wcale nie są konieczne.

- W przypadku A1 z zapisu rozdziału 3.5 wynika jednoznacznie, że Program zakładał jedynie „rozważenie możliwości” realizacji inwestycji przez drogową spółkę specjalnego przeznaczenia, a nie konieczność - argumentują w MIB.

Jaki więc jest obecnie stan, tej zapowiadanej w październiku przez ministra Adamczyka, inwestycji? Według jego zapowiedzi, pierwsze przetargi miały zostać ogłoszone jeszcze w grudniu.

- Na razie trwają uzgodnienia w Ministerstwie Finansów. Zgodnie z zapisami Programu Budowy Dróg Krajowych, wymagane jest uzgodnienie ministra finansów dla każdej kierowanej do realizacji inwestycji ujętej w programie - informują przedstawiciele biura prasowego MIB.
Zanim oba ministerstwa dadzą zielone światło łódzkiemu i śląskiemu oddziałowi GDDKiA, ich przedstawiciele już przygotowują się do przetargów.

16-kilometrowy odcinek od Częstochowy do granicy z woj. łódzkim, w przeciwieństwie do budowanych obecnie pięciu odcinków z Pyrzowic do Częstochowy (do węzła Rząsawa), będzie trzypasmowy. Budowane obecnie odcinki A1 w naszym województwie mają po dwa pasy w każdym kierunku i rezerwę, która pozwoli dobudować jeszcze po jednym pasie.
Łódzki odcinek A1 od granicy województwa do węzła Piotrków Trybunalski Południe również będzie trzypasmowy.

Jednak nie cała trasa z Częstochowy do Tuszyna będzie taka. Dwa pasy będzie miał odcinek Piotrków Trybunalski Południe - Tuszyn, który zostanie wybudowany po śladzie obecnej A1, budowanej jeszcze w latach 80.

Ten odcinek jako jedyny z czterech budowanych przez woj. łódzkie musiał też zostać przeprojektowany. Jako jedyny będzie też budowany w systemie „projektuj i buduj”. Powodem zmian była konieczność wybudowania dodatkowego węzła, który umożliwi wjechanie na autostradę A1 z wybudowanej kilka lat temu trasy S8. To trasa ekspresowa prowadząca m.in. do Warszawy.

Jednak przy obecnej konstrukcji osoby jadące od Warszawy nie mogły wjechać na autostradę A1 ani zjechać z niej na trasę S8.

- To było dodatkowe zadanie, które musieliśmy wykonać. Dlatego ten odcinek będzie budowany w systemie „projektuj i buduj”. Sądzę, że pierwsze przetargi zostaną ogłoszone w ciągu kilku tygodni - powiedział nam Maciej Zalewski, rzecznik łódzkiego oddziału GDDKiA.