Do przerażającej zbrodni doszło 20 października 2018 roku, w godzinach porannych, w jednym z mieszkań hostelu przy ul. Żeromskiego. Znajdujące się tam lokale wynajmowane były przebywającym w Polsce cudzoziemcom, zwłaszcza zza wschodniej granicy. Kobieta została dotkliwie pobita i pozbawiona życia – śmiertelne okazały się trzy ciosy nożem wymierzone w okolice szyi.
- Jak wynika z zebranych dowodów, oskarżony uprzątnął miejsce zbrodni, po czym tego samego dnia około godziny 18 wezwaną taksówką przewiózł owinięte w folie i zapakowane w torbę ciało, porzucając je w pobliżu Stawów Jana. Następnie, przemieścił się na Dworzec Kaliski, skąd autokarem dostał się do Warszawy na Dworzec Zachodni, gdzie spotkał się ze znajomymi. Stamtąd wszyscy busem obsługującym połączenia pasażerskie, udali się na Ukrainę. Granice Polski przekroczył w dniu 21 października 2018 roku, przed godziną 10 - relacjonuje przebieg tragicznych wydarzeń Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Zaniepokojona brakiem kontaktu z 28 – latką, rodzina szybko zgłosiła jej zaginięcie. Rozpoczęto poszukiwania. W oparciu o zapisy monitoringu i zeznania świadków, ustalono, że wcześniej pokrzywdzona przebywała w jednym z łódzkich klubów.Skrupulatnie zdołano odtworzyć co działo się z nią po opuszczeniu klubu. W ten sposób policjanci dotarli do miejsca zbrodni. W hostelu znaleziono liczne ślady, w tym biologiczne. W pobliskim kontenerze na odpady znaleziono także dywan i zakrwawione części garderoby.
Tydzień później poszukiwania 28-letniej Pauliny zakończyły się - jej ciało odnalezione zostało w miejscu porzucenia.
Kat łodzianki został zatrzymany w Kijowie 1 listopada 2018 roku w Kijowie. Po ośmiu miesiącach, 4 czerwca 2019 roku, Gruzin został przekazany Polsce. Od tego momentu przebywa w Areszcie Śledczym w Piotrkowie Trybunalskim.
Podczas pierwszego przesłuchania Mamuka K. przyznał się do zabicia łodzianki i złożył szczegółowe wyjaśnienia. Twierdził jednak, że nie chciał tego zrobić, czemu przeczą stwierdzone podczas sekcji rany kłute i obrażenia wskazujące na pobicie. Z udziałem podejrzanego przeprowadzona została wizja lokalna. Podczas kolejnego przesłuchania odmówił złożenia wyjaśnień.
W toku śledztwa oskarżony poddany został badaniom sądowo – psychiatrycznym i psychologicznym. Powołani biegli nie dopatrzyli się podstaw do kwestionowania jego poczytalności. Tym samym może ponosić odpowiedzialność karną - dodaje prokurator Kopania. Grozi mu od 12 lat więzienia do dożywocia.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice