– Staram się, mimo pewnych kłopotów zdrowotnych, uważnie śledzić losy piłki nożnej w ŁKS – mówi Jerzy Wieteski czołowy przed laty gracz drużyny z al. Unii, z którą w 1958 r. wywalczył tytuł mistrza Polski.
–. Jestem pełen uznania dla obecnych działaczy ŁKS i wszystkich ludzi dobrej woli, którzy podjęli się odbudować, prawie od podstaw, piłkę nożną w moim ukochanym klubie.
Cieszę się z każdego sukcesu moich młodszych kolegów i mam nadzieję, że bez większych problemów awansują do III ligi.
I w tym momencie rodzi się pytanie: czy ŁKS będzie w stanie w tej już półprofesjonalnej klasie sprostać sportowym i finansowym wymaganiom? Klub, z ponadstuletnią historią przechodził różne koleje losu, ale zawsze miał wiernych przyjaciół, którzy pomagali mu skutecznie wychodzić z kryzysów. Mam też nadzieję, że ta piękna tradycja zostanie utrzymana. Zmobilizuje ona sympatyków ŁKS, szczególnie bardziej zamożnych, aby od zaraz przyjść swojemu klubowi z wymierną pomocą finansową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zawierucha i jego śliczna żona brylują na salonach. Niedawno zostali rodzicami [FOTO]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać