Jedni w szkole, inni w domu… Ósmoklasiści szykują się do egzaminów

Jedni w szkole, inni w domu…
Ósmoklasiści szykują się do egzaminów
We wtorek 25 maja br. rozpoczną się egzaminy ósmoklasistów. W Łodzi przystąpi do nich blisko 4,8 tysiąca uczniów miejskich podstawówek. Przed nimi ostatnia prosta przed testami obowiązkowymi na koniec tego etapu kształcenia. Będą pisać w kolejnych trzech dniach: język polski, matematykę oraz język obcy (większość wybrała angielski). W tym tygodniu większość uczniów klas ósmych wróciła do szkół na stacjonarne lekcje. Dyrektorzy szkół tak ustalili harmonogram zajęć hybrydowwych, aby jeszcze skorzystali z przygotowań pod okiem swoich nauczycieli.
- To dla nich nawet korzystne – stwierdzają niektórzy rodzice. – Muszą rano wstać wcześniej, zdążyć do szkoły na czas, wdrożą się przez tych kilka dni.
- Frekwencję w klasach VIII mamy bardzo dobrą – mówi Aneta Stankiewicz, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 152. – Chodzą wszyscy. Pierwszy dzień spędzili z wychowawcami, a teraz stawiamy na naukę pod kątem egzaminu.
Nie wszędzie sytuacja wygląda tak jak w tej szkole.
- Wczoraj na lekcjach miałam dwoje z 20 uczniów klasy VIII – stwierdza nauczycielka historii i wos w podstawówce na Górnej. – Spodziewam się, że w kolejnych dniach będzie podobnie. Dlatego zdecydowałam, że wyślę uczniom materiały i będę z nimi w kontakcie tak jak podczas nauki zdalnej.
- Ja nie puściłam swojego syna do szkoły – przyznaje mama ucznia klasy VIII jednej ze szkół na Widzewie. – Obawiam się, żeby przypadkiem nie zachorował na same egzaminy. Poinformowałam szkołę. Wiem, że niektórzy rodzice też podjęli taką decyzję.
Właśnie aby uniknąć tego ryzyka uczący się w Szkole Podstawowej nr 205 przy ul. Dąbrówki ósmoklasiści mają lekcje zdalne.
- Zdalne lekcje prowadzą także wszyscy nauczyciele, którzy będą zasiadać w komisjach egzaminacyjnych – mówi Magdalena Bujnowicz, dyrektor SP 205. – Uznałam, że bezpieczniej jest jeszcze te kontakty bezpośrednie teraz ograniczyć.
Egzaminy klas VIII będą się odbywać oczywiście w pełnym reżimie sanitarnym. Przed wejściem będzie dezynfekcja rąk, ławki staną w odpowiednio dużych odległościach, a uczniowie będą mogli zdjąć maseczki dopiero, gdy zajmą swoje miejsca.

Minister edukacji nie porozumiał się ze związkami zawodowymi nauczycieli i samorządowcami: