Zobacz film na Express TV
- Wbrew pozorom nie jest to takie łatwe. Inaczej zakuwa się osobę stojącą, a inaczej leżącą. Kajdanki po zapięciu nie mogą tamować przepływu krwi w rękach. Muszą być zabezpieczone przed otwarciem lub dalszym zaciskaniem - mówi podkom. Marek Włudarczyk, instruktor technik i taktyk interwencji w OPP w Łodzi.
Ważną sprawą jest opanowanie umiejętności zakładania dźwigni, gdy zatrzymany stawia opór.
- Czasami w osobach zatrzymanych pod wpływem stresu wyzwala się taka energia, że do ich obezwładnienia potrzebnych jest kilku policjantów. Uczymy więc ich także zespołowego działania, np. kto ma blokować staw łokciowy, stawy kolanowe, a kto zapiąć kajdanki - dodaje inny instruktor, mł. asp. Sebastian Łabędzki.
Policjanci używają trzech rodzajów kajdanek. Metalowych, plastikowych i tzw. kajdanołańcuchów. Te ostatnie są wykorzystywane do konwojowania szczególnie niebezpiecznych przestępców. Kajdanek plastikowych policjanci najczęściej używają podczas zabezpieczania meczów piłkarskich, gdy dochodzi do awantur z udziałem kiboli.
Kajdanki zapina się na ręce z przodu. Z tyłu tylko w wyjątkowych sytuacjach. Nieletnim zakłada się tzw. prowadnice. Jest to obrączka (taka jak w kajdankach) zapięta na ręku zatrzymanego, połączona z paskiem, który trzyma policjant.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?