Czy mamy wpływ na to, czy zachorujemy na raka?
Jaki mamy w ogóle wpływ na nowotwór?
Takie pytania stawia sobie prawie każdy. Szczególnie wrażliwe na tym punkcie są osoby, które w rodzinie miały bliskich, dotkniętych chorobą nowotworową. W ich głowach mnożą się myśli krążące wokół tego tematu i wracają uporczywe: czy mnie też to spotka?
Jakie mam szanse na to, że dziedziczę chorobę nowotworową? Czy w ogóle mogę cokolwiek zrobić, by nie zachorować? Warto przyjrzeć się temu tematowi bliżej i żyć bardziej świadomie - nie z lękiem, a uważnością i profilaktyką.
Dr Maciej Hamankiewicz daje kilka rad, które pozwolą zmniejszyć ryzyko zachorowania na różnego rodzaju nowotwory.
Oglądaj i czytaj w naszej galerii.
Rzuć palenie i alkohol
- Substancje, które znajdują się w tytoniu powodują nie tylko nowotwór płuca. Dym tytoniowy zwiększa ryzyko wystąpienia raka gardła, krtani, jamy ustnej, trzustki, pęcherza moczowego, wątroby, nerki, szyjki macicy oraz białaczki. Należy unikać dymu tytoniowego w postaci bezpośredniego i biernego palenia. Jeden papieros zawiera ponad 70 substancji rakotwórczych – wyjaśnia doktor M. Hamankiewicz.
Osoby, które zarówno palą papierosy, jak i spożywają alkohol są szczególnie narażone na nowotwory gardła i przełyku.
- Spożywanie alkoholu zwiększa ryzyko zachorowania na raka, bez względu na to czy pijemy wino czy piwo – alkohol w każdej postaci działa toksycznie na organizm. Wpływa negatywnie na błonę śluzową jamy ustnej oraz gardła, przez co sprzyja też pochłanianiu szkodliwych substancji dymu tytoniowego – mówi.
Osoby, które zarówno palą papierosy, jak i spożywają alkohol są szczególnie narażone na nowotwory gardła i przełyku.
- Spożywanie alkoholu zwiększa ryzyko zachorowania na raka, bez względu na to czy pijemy wino czy piwo – alkohol w każdej postaci działa toksycznie na organizm. Wpływa negatywnie na błonę śluzową jamy ustnej oraz gardła, przez co sprzyja też pochłanianiu szkodliwych substancji dymu tytoniowego.