W pierwszym meczu Grot Budowlani przegrali w Szczecinie 0:3 (17:25, 18:25, 18:25). Zarówno szkoleniowiec naszego zespołu Maciej Biernat, jak i same zawodniczki zgodnie deklarowały jednak, że nie zamierzają się poddawać i będą chciały wrócić do Szczecina na trzecie starcie.
W pierwszym secie gospodynie prowadziły wprawdzie 2:1, okazało się jednak, że były to jednak miłe złego początki. Goście zaczęli bowiem seryjnie zdobywać punkty, bardzo szybko doprowadzając do stanu 2:10. Poźniej było m.in.: 7:15 i 10:18. Wprawdzie łodzianki robiły, co mogły, jednak policzanki nie wypuściły z rąk tak wielkiej szansy. Ostatecznie skończyło się na 17:25 po akcji Mędrzyk.
W drugiej partii ujrzeliśmy na parkiecie zupełnie inny zespół Grot Budowlanych. Wystarczy tylko wspomnieć, że Chemik nie prowadził ani razu, a remisował jedynie po ataku Łukasik (1:1). Potem po zagraniu Lisiak było 5:2, po ataku Bjelicy 9:3, natomiast po kolejnej akcji Bjelicy 14:7. Gospodynie walczyły dosłownie o każdą piłkę i były zdeterminowane, żeby doprowadzić do wyrównania. I to im się udało po kolejnym efektownym bloku (25:20)
W trzeciej odsłonie meczu podrażnione faworytki pokazały pełnię swoich możliwości. Po błędzie Honorio dziewczyny z Budowlanych prowadziły 1:0, ale wkrótce po aucie Blagojević już 2:7. Policzanki konsekwentnie powiększały przewagę (7:12, 10:18 i już nawet 12:20). Wtedy nastąpiła desperacka pogoń łodzianek, które doprowadziły do stanu 18:22 (serwis Blagojević). Niestety, na więcej nie było je już stać. Seta zakończyła atakiem po bloku była siatkarka Budowlanych Fedusio (18:25).
Czwarta partia zaczęła się od inicjatywy łodzianek (2:1, 5:2 i 7:4). Ale Chemik nie zamierzał im pozwolić na tie-break. I po zagraniu Pierzchały dosyć szybko zrobiło się 7:8. Później Budowlani zaczęły popełniać zbyt wiele prostych błędów, żeby myśleć o sukcesie. Niby próbowały, co jakiś czas zaskakiwały policzanki, czyniły to jednak stanowczo za rzadko. W efekcie to Chemik wygrał czwartego seta i cały mecz (20:25 i 1:3)
Za MVP tego spotkania została uznana Wasilewska.
W innym piątkowym spotkaniu półfinałowym PGE Rysice wygrały w Rzeszowie z BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała 3:2 (25:22, 22:25, 25:17, 23:25, 15:12). To drużyna z Podkarpacia zagra więc w finale, bowiem wcześniej również okazała się lepsza od rywalek.W Bielsku-Białej było 2:3 (19:25, 25:19, 25:18, 22:25, 8:15). W minionym sezonie rzeszowianki zostały wicemistrzyniami Polski, ulegając w finale ŁKS Commercecon. Przypomnijmy, że w trwających rozgrywkach ełkaesianki powalczą o piątą lokatę. We wtorek (19) zmierzą się w Radomiu z Moya Radomką, a rewanż odbędzie się 13 kwietnia (sobota, 19) w Łodzi.
Wracając do Grot Budowlanych, to czekaj je teraz rywalizacja o brązowy medal (w minionym sezonie to właśnie one były trzecie w Polsce) z BKS Bielsko-Biała. Rywalizacja w tej fazie będzie się już toczyła do trzech zwycięstw. Pierwsze trzy starcia odbędą się 12 kwietnia (piątek), 16 kwietnia (wtorek) oraz 19 kwietnia (piątek). Tzw. przewagę parkietu będą miały bielszczanki
W finale spotkają się z kolei Chemik z Rysicami.
Grot Budowlani Łódź - Grupa Azoty Chemik Police 1:3 (17:25, 25:20, 18:25, 20:25)
Budowlani: Wilińska 4, Lisiak 9, Bjelica 6, Różyńska 7, May 6, Blagojević 8, Łysiak (libero) oraz: Sobiczewska 10, Mitrović 9, Pol, Łazowska 1.
Chemik: Inneh-Varga 5, Kowalewska 1, Korneluk 6, Sahin 17, Wasilewska 15, Łukasik 6, Grajber-Nowakowska (libero) oraz: Honorio 5, Fedusio 14, Mędrzyk 2, Ding 1, Jagła, Pierzchała 2.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
