- Wezwana przez mieszkańców straż miejska nie była sobie w stanie poradzić - opowiada jedna z lokatorek. - Dlatego odstąpili od interwencji.
Mężczyzna od rana jednak znowu był bardzo agresywny... przynajmniej słownie.
Przed południem zdesperowani lokatorzy wezwali policję. Z nią pojawiła się straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Chociaż mężczyzna mieszka na pierwszym piętrze, rozstawiono skokochron, gdyby chciał skoczyć z balkonu.
Próby negocjacji z mężczyzną nie dawały rezultatu. W pewnym momencie spokojnie usiadł na balkonie popijając herbatę i... ordynarnie wyzywał wszystkich mundurowych. W tym czasie mocno zaniepokojeni mieszkańcy czekali na dalszy bieg wydarzeń, bo bali się wyjść z domów.
Przed godz. 15 policja podjęła wreszcie decyzję o interwencji. Strażacy podstawili drabinę od drugiej strony mieszkania, a cywilni funkcjonariusze policji weszli przez okno i na balkonie, w kilka sekund, obezwładnili chorego ale też niebezpiecznego mężczyznę. Został odwieziony do szpitala psychiatrycznego.
Z informacji, jakie uzyskaliśmy od lokatorów wynika, że desperat był już leczony psychiatrycznie, także w szpitalu. Gdy bierze leki jest spokojnym, kulturalnym człowiekiem, właścicielem galerii przy ul. Piotrkowskiej. Teraz prawdopodobnie lekarstwa odstawił, a mieszkańcom zgotował kilkanaście godzin terroru.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zanim stała się gwiazdą, Pakosińska wyglądała jak inna osoba! Poznalibyście ją?
- Absolutne szaleństwo na nowej okładce Maryli Rodowicz. Wygładzili nawet haluksy!
- Tak Kozidrak spełnia się jako babcia. Paparazzi przyłapali ją na luzie i bez doczepów
- Sykut straci posadę w "Tańcu z Gwiazdami"? Oto, co mówi o planach na przyszłość