Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gigantyczna dziura na al. Politechniki. Uszkodziła co najmniej 7 aut [FILM]

(gb)
Kierowca forda wyjechał dopiero, gdy kilka osób pomogło wypchnąć z dziury jego auto.
Kierowca forda wyjechał dopiero, gdy kilka osób pomogło wypchnąć z dziury jego auto. Piotr Grabowski
Kilkadziesiąt aut, jedno po drugim wpadało w wyrwę o głębokości 30 cm, która utworzyła się na al. Politechniki tuż przed skrzyżowaniem z ul. Wróblewskiego. Co najmniej siedem aut zostało uszkodzonych. Ich wściekli kierowcy na poboczu wymieniali koła i oceniali straty.

GIGANTYCZNA DZIURA NA AL. POLITECHNIKI - FILM

- Chodnik wyglądał jak warsztat samochodowy, bo kilka aut stało na lewarkach ze zdjętymi kołami - mówi Dorian Jankowski, jedna z ofiar gigantycznej wyrwy. - Ruszyłem gdy zapaliło się zielone. Na liczniku miałem jakieś 35 km/h. Nagle autem szarpnęło i wóz stanął w miejscu.
Okazało się, że przednie koło nowiutkiej skody superb pana Doriana wpadło w dziurę, która skutecznie zatrzymała pojazd. Na pewno uszkodzona jest aluminiowa felga i opona. Poza tym właściciel podejrzewa też uszkodzenie wahacza i amortyzatora.
- Skręciłem w ul. Wróblewskiego, by stanąć i sprawdzić co z autem, a tam już zatrzymanych było kilka innych samochodów, a ich kierowcy wymieniali koła.
Pan Dorian naliczył 7 uszkodzony aut. Wyjął telefon, zrobił kilka zdjęć i nagrał film. Widać na nim jak auta jedno po drugim wpada w dziurę. Jej twarda krawędź sprawia, że pojazdy podskakują jak piłki. Niektóre odjeżdżają, inne jak dostawczy forda stają, bo jego kierowca nie mógł samodzielnie wyjechać z dołka. Auto utknęło. Na pomoc ruszyło kilku mężczyzn, którzy wypchnęli z dziury forda transita.
Na miejsce wezwano policję.
- Ubytek był długi i szeroki na około 50 cm, a głęboki na około 30 - mówi Joanna Kącka, rzecznik łódzkiej policji. - O dziurze powiadomiliśmy odpowiednie służby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany