Gdzie są bracia Papikyanowie? Trener też nie wie

Szkoleniowiec ŁKS po wczorajszych zajęciach nie krył zdenerwowania z powodu nieobecności dwóch utalentowanych zawodników.
- W poniedziałek też ich nie było i nie wiem dlaczego. Nie dostałem od nich żadnego sygnału i dla mnie jest to nieusprawiedliwiona nieobecność, co jest niedopuszczalne. Widać, że obaj chyba nie czują się częścią drużyny - grzmiał Chojnacki.
Na razie nie wiadomo, czy wobec ormiańskich zawodników zostaną wyciągnięte konsekwencje. - Tym niech się zajmą szefowie klubu, a ja zastanowię się, czy przyjmę ich na następne zajęcia - mówi trener ŁKS.
Młodszy, ale bardziej utalentowany Agwan wczoraj miał dołączyć do łódzkiego zespołu, po powrocie z turnieju eliminacyjnego do ME dla lat 19, gdzie występował w barwach Armenii. W tym sezonie 18-letni pomocnik z powodów wyjazdów na kadrę wystąpił tylko w 4 meczach ŁKS. Jego brat Wołodia czeka na debiut.
Oprócz nich w niedzielnym meczu niepewny jest występ Damiana Pawlaka, który na wczorajszym treningu naderwał mięsień. Do zajęć wrócili za to Daniel Brud i Kamil Poźniak.